O mały włos od awarii w parku

W minionym tygodniu służby komunalne w porę wykryły awarię w kanalizacji sanitarnej. Ścieki znowu przedostały się do deszczówki, ale jak zapewniają, nie zdążyły dopłynąć do parku Tysiąclecia. W którym już dwukrotnie doszło do takiej sytuacji.

Urzędnicy zauważyli, że w rowie przy ul. Działkowej pojawiła się ciecz, która miała zapach ryb i dużo tłuszczu. Przyczyna tkwiła nieco dalej. Pracownicy wodociągów ze studzienki przy ul. Przemysłowej wyciągnęli dwie deski oblepione tłuszczem, które utknęły w kanale. - Tłuszcz pochodził prawdopodobnie z firmy Seko, ale to Seko nie jest niczemu winne, bo może zrzucać takie rozrzedzone frakcje do kanalizacji sanitarnej. Nie ma winy firmy. Wina jest po stronie tych dwóch desek, które zablokowały kanał – opisuje burmistrz.

Link do Mp3 (A. Finster. Ścieki znowu w deszczówce)

Ścieki wybiły w kanalizacji deszczowej gdzieś przy ul. Lichnowskiej. Awaria została już usunięta. Nieczystości, które się przedostały do deszczówki, zostały wypompowane z rowu. – W ogóle te frakcje nie dotarły do parku – zapewnia Arseniusz Finster. Sęk w tym, że system nie jest do końca sprawny. - Ścieki nie powinny przedostać się do deszczówki.