Strona główna

Konserwator ma przyjechać w styczniu

Konserwator ma przyjechać w styczniu

2013-12-31 12:58:07  |  Tekst i fot. mz

Niestety, ale baszta przy stadionie Chojniczanki nie jest najlepszą wizytówką naszego miasta. Jej stan może nawet zagrażać bezpieczeństwu. Na problem zwrócił uwagę m.in. radny Bogdan Kuffel, który uważa, że trzeba wymóc działania na prywatnym właścicielu. Sprawą zajmuje się miejski konserwator zabytków, ale wszelkie decyzje, nawet co do zabezpieczenia obiektu, leżą w gestii wojewódzkiego konserwatora.



- Przyjdzie runda wiosenna. Ludzie przyjeżdżają i widzą coś, co się wali przy stadionie, gdzie drużyna Chojniczanki walczy w I lidze. Niech chociaż płotki wystawią, tak jak wokół baszty kościelnej – apelował radny Bogdan Kuffel podczas obrad jednej z komisji rady miejskiej, korzystając z obecności miejskiej konserwator zabytków. Marlena Pawlak poinformowała, że spotkała się z właścicielem obiektu i inspektorem nadzoru budowlanego, a o złym stanie budynku powiadomiła wojewódzkiego konserwatora. Jak tłumaczy, jakiekolwiek zabezpieczenie obiektu wymaga jego decyzji. Do Chojnic przyjechać ma w styczniu. Właściciel obiektu na razie chce zabezpieczyć basztę.

Średniowieczną basztę przy ul. Jeziornej 4 miasto sprzedało w 2009 roku za kwotę 50 tys. zł. Wcześniej pozostawała w zasobach ZGM. Radosław Sawicki ze Wspólnej Ziemi przypomniał ostatnio na swoim blogu, że warunkiem sprzedaży było doprowadzenie obiektu do wyglądu z epoki. „Miało to nastąpić w przeciągu trzech lat od sprzedaży. Niestety, we wrześniu minęły cztery lata od zbycia baszty przez ZGM, zaś jej remont nawet się nie rozpoczął. Dlaczego? Bo burmistrz pokpił sprawę” - uważa Sawicki i cytuje deklaracje burmistrza z 2007 roku. W akcie notarialnym sprzedaży jednak zapisu o remoncie zabrakło. Sawicki przywołuje analogiczną sytuację, kiedy to miasto sprzedało Wieżę Ciśnień oraz aktualną, gdy miasto angażuje się w pozyskiwanie funduszy na remont baszty przy bazylice.

Sawicki na pismo wysłane do urzędu otrzymał odpowiedź od burmistrza, który tłumaczy: "Basztę przy ul. Jeziornej sprzedawał ZGM. Osoba, która w przetargu zakupiła ten obiekt została poinformowana, że podlega on ochronie konserwatora zabytków. Nabywca odbył spotkanie z Konserwatorem Zabytków i Architektem Miejskim. Otrzymał koncepcję przebudowy baszty zgodnie z uwarunkowaniami konserwatorskimi. Nabywca ma świadomość, że nie może powstać inny obiekt niż ten, który jest przedstawiony w opracowaniu". Jednocześnie burmistrz deklaruje, że jest zainteresowany budowaniem partnerstwa w odbudowie baszty przy Jeziornej i prostuje Sawickiego, że miasto angażuje się w pozyskanie funduszy na renowację starej plebanii, nie baszty kościelnej. Włodarz przypomina inne inwestycje zrealizowane przez miasto, tj. baszta Trzebiatowskiego i basztę w fosie.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl