Strona główna

Potrzeba koordynacji i więcej kasy

Potrzeba koordynacji i więcej kasy

2013-12-05 09:32:22  |  Tekst i fot. mz

Kwoty we wszystkich działaniach z miejskich grantów są niższe niż poprzednio. Rzutem na taśmę do kultury dojdzie 50 tys. zł, co da kwotę 86 tys. zł oraz 10 tys. zł do wypoczynku dzieci i młodzieży. Wcześniej na obozy było zaledwie 2,5 tys. zł. Łącznie pula na różne zadania wynosi 1,8 mln zł. - W tej chwili mamy swego rodzaju kaganiec na tworzenie budżetu – przyznaje wiceburmistrz Edward Pietrzyk. Zapowiada, że w trakcie roku budżetowego może uda się znaleźć dodatkowe środki.

 

Ograniczeniem w tworzeniu budżetu jest złożony algorytm. W uproszczeniu od przyszłego roku wydatki bieżące nie mogą przekroczyć dochodów bieżących. Ujemny wskaźnik nie pozwoliłby na przyjęcie budżetu, stąd samorządy muszą bacznie pilnować wszystkich wydatków. Edward Pietrzyk jednak nie wyklucza, że w trakcie roku budżetowego uda się wygospodarować dodatkowe kwoty na poszczególne zadania. – Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy mogli ogłosić drugą rundę konkursu grantowego lub część pieniędzy zostawić w puli tzw. małych grantów – zapowiada. Pierwsza tura konkursu dla organizacji pozarządowych już 17 grudnia, czyli dzień po sesji.

Zdarza się, że imprezy i wydarzenia, które organizowane są przez kluby sportowe i stowarzyszenia m.in. dzięki środkom z grantów, przypadają w tym samym dniu. Stąd postulat by zająć się koordynacją imprez. Jutro nad tematem mają debatować Edward Pietrzyk, prezes Promocji Regionu Chojnickiego Roman Guzelak, prezes Centrum Parku Mariusz Paluch, dyrektor domu kultury Radosław Krajewicz, Zbigniew Buława z ratusza i radny Andrzej Mielke. - Wydaje się, że wszystkie nitki prowadzą do prezesa Guzelaka, który mając na bieżąco informacje o tym, co się dzieje w powiecie, będzie mógł z powodzeniem je koordynować – mówi wiceburmistrz Pietrzyk.

Punktem wyjścia ma być kalendarz imprez miejskich przygotowywany w urzędzie przez Zbigniewa Buławę. - Jeżeli na jeden dzień będą planowane dwie imprezy, to niech powiadomi o tym stowarzyszenia i zaproponuje inny termin. Wtedy nam paleta się zwiększa i nie jesteśmy osiołkiem, któremu w żłoby dano. W jeden owies, w drugi siano – proponuje radny Bogdan Kuffel. W przypadku zbieżnej daty pierwszeństwo będą miały imprezy organizowane cyklicznie od lat.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl