Koszenie trawy idzie za wolno

Poranny piątkowy (24.05) rekonesans po niektórych chojnickich ulicach burmistrza Arseniusza Finstera miał na celu sprawdzenie, czy akcja koszenia trawy na poboczach przebiega prawidłowo. Wnioski są niekorzystne dla zarządców dróg.

Włodarz miasta interweniował w zarządach dróg powiatowych i wojewódzkich, także w ratuszowym wydziale komunalnym, by przyspieszono przycinanie trawy na poboczach ulic. – To idzie za wolno. Mieszkańcy widzą, że w niektórych miejscach trawa jest po kolana. Taki efekt wizualny jest nie do przyjęcia. Wkrótce ta sytuacja ma się poprawić – zadeklarował Arseniusz Finster.

Dziś (poniedziałek, 27.05) rano najpierw zajrzeliśmy w okolice centrów handlowych przy ul. Jana Pawła II. Opiekuje się tą ulicą miasto. Pobocze przylegające do Proxima Park bardzo dobrze utrzymane. Po drugiej stronie jest o wiele gorzej. Dysonans pomiędzy jak zwykle zadbanym trawnikiem przy siedzibie lokalnego radia, a poboczem, jest bardzo rażący. Wokół przystanku MZK wyrosła łąka, w której można znaleźć zgubiony kalosz. Trasa z ul. Gdańskiej do wylotu na Człuchów, ma miejsca lepiej i gorzej utrzymane. Tradycyjnie najkorzystniej prezentują się okolice pomnika ofiar faszyzmu hitlerowskiego oraz parku 1000-lecia. Wokół ronda XXV-lecia NSZZ Solidarność przydałaby się interwencja kosiarki. Jeszcze wyższa trawa wyrosła przy ul. Człuchowskiej. Zdecydowanie był czas najwyższy na interwencję władz miasta w powyższej sprawie.

Aktualizacja. Czekamy na zdjęcia innych zaniedbanych trawników i poboczy w naszym mieście. Wraz z opisem można je nadsyłać na kontakt@chojnice24.pl