Dzieli miliony jak tort
Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster ma już gotowy pomysł na to, jak rozdysponować ponad 7 mln zł wolnych środków z ubiegłego roku. Zamiast zmniejszyć zadłużenie, wolałby część pieniędzy przeznaczyć na drogi.
Jak mówi skarbnik miasta Krystyna Perszewska, wspomniane 7 mln zł to pieniądze, które pochodzą między innymi z niezrealizowanych, ubiegłorocznych inwestycji, czy z podatku od osób fizycznych.
- To jest gospodarka – tłumaczy. – Wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie dokładnie oszacować, planując budżet. Nie wiemy ile w danym roku będzie opłaty skarbowej. Nie wszystkie zadania udało się zrealizować. Taka kwota pojawia się po zbilansowaniu budżetu.
Jeszcze tydzień temu burmistrz zastanawiał się czy pieniądze, którymi dysponuje miasto, przeznaczyć na zmniejszenie jego zadłużenia, które na koniec 2011 roku może wynieść ponad 50 mln zł, czy na dalsze inwestycje. Teraz ma już gotowy pomysł. Czeka tylko na „przyklepanie” go przez radnych.
Na liście potrzeb najwięcej miejsca zajmują drogi. Do zrobienia jest między innymi nakładka na ul. Morozowa, ul. Łukowicza, rów melioracyjny na ul. Asnyka, deszczówki na ul. Człuchowskiej i ul. Gryfa Pomorskiego. W sumie do wydziału komunalnego ma wpłynąć 1 mln 200 tys. zł. Prawie 4 mln zł natomiast Finster chce dorzucić do budowy ulic, których wcześniej nie było w planach. Ucieszą się więc mieszkańcy ul. Porzeczkowej, Stromej,Weterynaryjnej, Prusa, Bieszka, Długosza i Baczyńskiego.
- Nie liczę na złoty medal – podsumowuje Finster. – Ale będzie to dla mnie argument podczas spotkań osiedlowych.
Z 7-milionowego tortu skapnie też coś na park Tysiąclecia – milion zł. 630 tys. zł burmistrz chciałby zaś dorzucić do budowy kompleksu boisk przy Zespole Szkół nr 7 w Chojnicach. Na liście są też między innymi: stypendia, nagrody dla sportowców oraz środki dla Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.