Strona główna

„Nie zgadzamy się z zarzutami”

„Nie zgadzamy się z zarzutami”

2013-03-20 18:22:53  |  tekst i fot. je

Tytułowa teza jest autorstwa kierownictwa niepublicznego przedszkola „Skrzaty”, które jest oburzone treścią listu adresowanego przez działaczy Projektu Chojnicka Samorządność do burmistrza Chojnic.

Arseniusz Finster przekazał lokalnym mediom na wtorkowej (19.03) konferencji prasowej, że zawiera on bardzo dużo nieprawd i półprawd. – Recenzja powinna być oparta o prawdziwą wiedzę. Autorzy listu nie zwrócili się o nią ani do kierownictwa przedszkola, dyrektora wydziału edukacji czy kuratorium. Chciałbym powiedzieć za profesorem Czempińskim, że na negacji nie buduje się społeczeństwa obywatelskiego – oświadczył na wstępie burmistrz. Poinformował też, że dzień wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, po rozpoznaniu wniosku pomorskiego OPZZ, oddalił skargę na decyzję Rady Miejskiej Chojnic w sprawie prywatyzacji PS-9. W polemice z PChS-em wrócił do ubiegłorocznego konkursu na podmiot prowadzący niepubliczne przedszkole przy ul. Młodzieżowej i przedstawił nieznaną publicznie wcześniej sprawę udziału w nim ówczesnej dyrektorki samorządowej placówki Barbary Strzałkowskiej. – W związku z tym, że pani Strzałkowska kontestuje funkcjonowanie niepublicznego przedszkola i robi to bez dialogu z ich prowadzącymi i jego pracownikami, informuję, że w trakcie konkursu, jako pełnomocnik fundacji z Jarcewa, przygotowała projekt wniosku. Po przekazaniu jej, że grozi za to dyscyplinarne zwolnienie, gdyż nie może dyrektor miejskiej jednostki organizacyjnej być pełnomocnikiem innego podmiotu, wycofała się z tych działań. W następstwie tej decyzji fundacja nie złożyła wniosku na konkurs – powiedział Arseniusz Finster. Kolejny raz zapewnił, że w skali roku średnia miesięczna dotacja dla niepublicznych przedszkoli wyniesie 379 zł. Ewentualne podniesienie przez dyrektorki opłaty stałej spowoduje zwolnienie burmistrza z tej deklaracji. Aprobuje prowadzenie prac remontowych w trakcie roku szkolnego, gdyż przedszkole funkcjonuje cały rok bez przerwy wakacyjnej. Ponadto dzięki nim poprawiła się ergonomia obiektu i pojawiły się w nim nowe pomieszczenia. Pomysł budowy w przyszłej kadencji samorządowego przedszkola uważa za zły. – Żadna tego typu placówka nie wytrzyma konkurencji z niepublicznymi przedszkolami. Koszt ich funkcjonowania z powodu Karty Nauczyciela jest od tamtych 30-40 % wyższy. Poza tym po co je budować, skoro wszystko dobrze działa i 80 % dzieci jest objęte przedszkolną opieką – jest zdania Finster.

Link do Mp3 (Całość wypowiedzi A.Finstera ws. zarzutów PChS dot. przedszkola)

Właścicielkę i dyrektorkę przedszkola Małgorzatę Paterek wspomagały w udzielaniu wyjaśnień jej zastępczynie – Emilia Kierska oraz Renata Teclaf. Zapewniły, że wszyscy nauczyciele prowadzący zajęcia posiadają wymagane kwalifikacje, co było weryfikowane przez kuratoryjną kontrolę. Od momentu przejęcia przedszkola zmieniła się organizacja pracy jej kadry. W godzinach 10.30 – 13.00 każdą grupą zajmuje się dwóch nauczycieli. Wcześniej pracowali po 5 godzin, bez tzw. zazębiania czasu pracy. Na każdy oddział przypada jeden nauczyciel wspomagający oraz woźna. W Skrzatach w 10 oddziałach, wśród których jest 9 integracyjnych (przedtem 10/4), znajduje się łącznie 255 dzieci (średnio 25,5 dziecka/oddział). Najliczniejsza grupa (bez dzieci niepełnosprawnych) liczy 30 dzieci. Jak tłumaczyły przedstawicielki kierownictwa przedszkola, do takiej liczebności przyczyniły się poprzednie władze, które wtedy prowadziły nabór. W niedawno zakończonej edycji na rok szkolny  2013/14 grupy integracyjne będą liczyły średnio 22 dzieci, w tym 3 niepełnosprawne. Nie raz deklarowały, że nie otrzymywały skarg od rodziców, czy to na jakość pracy kadry pedagogicznej czy oferowanego wyżywienia. Prośba rodziców, by zmienić grafik wydawania posiłków, będzie wdrożona od najbliższego poniedziałku. Wówczas obiad będzie o 12 (był o 11), a bardziej obfity podwieczorek o 14.00 (przedtem o 13). Pojedyncze przypadki zabierania dzieci z przedszkola nie były spowodowane poziomem opieki oferowanej przez pracowników. Zapewniły, że uzyskały zgodę rodziców na prowadzenie robót remontowych podczas roku szkolnego. W ich trakcie były zachowane wymogi bezpieczeństwa. Przyznały, że przed instalacją systemu monitoringu video nie pytano rodziców o zgodę, gdyż nie było takiej potrzeby. – Zrobiliśmy to, by podnieść poziom bezpieczeństwa dzieci. Sugerowali to także nauczyciele. Teraz zapisy monitoringu pomogą obronić nasze racje w konfrontacji z zarzutami rodziców, jak było w przedszkolu. Pomoże on nam także w zabezpieczeniu obiektu przed wandalami i włamywaczami – argumentowała Małgorzata Paterek.

Link do Mp3 (Pełna treść wyjaśnień kierownictwa przedszkola na zarzuty PChS - 25 minut.)

Informacja o pensjach pracowników i rodzaju umów o pracę nie została udzielona, gdyż nie jest to sprawa publiczna. Pytanie PChS – u o efekty ratuszowej kontroli zostało skwitowane przez burmistrza zapewnieniem, że jego zastępcy i dyrektor Janusz Ziarno nie raz byli w przedszkolu i nie stwierdzili niedociągnięć. Nie okazano dziennikarzom protokołu z kontroli przeprowadzonej przez odpowiednią komórkę urzędu. Być może jeszcze jej nie było.

"PChS martwi się o przedszkole Skrzaty" - relacja z konferencji PChS-u oraz treść listu do burmistrza.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl