Strona główna

Od Palikota do SLD

Od Palikota do SLD

2012-09-09 10:58:59  |  rozmawiał Jerzy Erdman, fot. nadesłane

Niedawno przebywał w Chojnicach krajowy lider platformy programowej w SLD „Nowoczesne państwo”, którą założyli byli działacze Ruchu Palikota, Mariusz Grzegorczyk. Udzielił naszemu portalowi wywiadu.

- Jaka jest Pana droga do SLD i do platformy programowej „Nowoczesne państwo"?

- Człowiekiem lewicy jestem od zawsze. W latach 1999-2002 aktywnie działałem w strukturach SLD w Opolu. Względy zawodowe i rodzinne sprawiły, że nie byłem w stanie kontynuować tej drogi. We wszelkich kampaniach i wyborach wspierałem lewicę, ale już w słabszym wymiarze. Po katastrofie smoleńskiej, jak wielu ludzi w Polsce, obserwując wydarzenia, zacząłem odczuwać niesmak. To on zadecydował o tym, że w październiku 2010 pojawiłem się w Sali Kongresowej, a potem, uwiedziony słowami Palikota, podążyłem za nim. Romans, choć intensywny i burzliwy, nie trwał długo, bo już w maju 2011 byłem pewny, że RPP/RP nie dąży do rozwiązywania najważniejszych problemów w kraju, a ma za zadanie wspierać rządy PO i Donalda Tuska. Takich jak ja, kolejnych zawiedzionych i rozczarowanych, przybywało. Na początku bieżącego roku, Katarzyna Izydorczyk, była Prezes Stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota, która już od ponad pół roku współpracowała z SLD, zwróciła się do mnie z propozycją utworzenia w ramach partii platformy programowej, w której mogliby realizować się ex-palikotowcy. Pomysł spodobał mi się i już w marcu rozpoczęliśmy działania.

- Czym zajmujecie się w tej grupie? Czy macie opracowane projekty ustaw, które zmodernizują nasz kraj?

- Naszą ambicją jest współtworzyć program Sojuszu. W znakomitej większości jesteśmy pokoleniem internetu. Znamy jego moc i potrafimy ją wykorzystać. Ponadto przez ostatnie dwa lata pojawiło się wiele postulatów i pomysłów na zmianę nie najlepszych rozwiązań prawnych w państwie. Nie możemy jeszcze pochwalić się konkretami, ale mogę powiedzieć, że jesteśmy w trakcie realizacji kilku projektów. Na 29.09 zaplanowaliśmy w Sejmie zorganizowanie panelu dyskusyjnego "Etyka - kluczem moralności". Chcemy też przeprowadzić kampanię na rzecz zmiany "Ustawy o zamówieniach publicznych". Uważam ją za jedną z najbardziej szkodliwych dla polskiej gospodarki.

- Czy i w jakiej formie widzicie możliwość współpracy z Ruchem Palikota?

- Takie współdziałanie na szczeblu zarządów może być bardzo trudne, a w wielu kwestiach niemożliwe. Wiem też, że w Ruchu Palikota jest wielu wartościowych ludzi, którym leży na sercu umacnianie lewicy w Polsce. Mam nadzieję, że mimo apodyktycznego przewodniczącego, jakim niewątpliwie jest Palikot, znajdą oni sposób i siłę, aby zaangażować się w prospołeczne działania. Znam kilku posłów, którzy ideowo bardziej utożsamiają się z linią polityczną SLD, niż z kierunkiem promowanym przez swojego lidera i jego bezpośrednie zaplecze.

- Głośnym tematem w krajowych mediach jest afera spółki Amber Gold. Co powinno zrobić polskie państwo, aby więcej do takich sytuacji nie doszło?

- W tej sprawie często jesteśmy zaskakiwani nowymi doniesieniami. Oczywiście, trzeba uzyskać odpowiedzi na kilka podstawowych pytań np. jak to się dzieje, że Marcin P. w warunkach recydywy dostaje kolejne wyroki w zawieszeniu i dlaczego pozwala się mu prowadzić dalszą działalność, opartą na wcześniej stosowanych schematach. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wobec tego powołanie komisji sejmowej do zbadania sprawy Amber Gold, ale koalicja rządowa nie zgodziła się na to. Podejrzewam, że sprawa jest bardziej zagmatwana, a uczestnicy procederu mają znacznie większe wpływy, niż nam się wydaje. Uważam, że sposób rozwikłania "afery Amber Gold" będzie swoistym sprawdzianem dla wielu instytucji państwowych i dla państwa.

Rozmawiał Jerzy Erdman

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl