W internacie pod kontrolą

Całodobowa kontrola w internacie oraz doświadczona kadra wychowawców to atuty, jakie zamierza wykorzystać Zespół Szkół w Swornychgaciach, by przyciągnąć więcej uczniów, w tym tych z tzw. problemami (byle nie z prawem). Szkoła jest mała, uczniów w internacie coraz mniej, więc i subwencji oświatowej też. Dyrekcja chce wykorzystać doświadczenie w pracy z młodymi ludźmi i rozszerza ofertę.

- Nie ma to być ośrodek opiekuńczo-wychowawczy. Nie trafi do nas młodzież, która ma np. problemy z prawem – zaznacza na samym początku dyrektor szkoły w Sworach Zdzisław Bucław. Swoją ofertę placówka kieruje za to np. do eurosierot, dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo, czy w trudnej sytuacji materialnej lub mieszkaniowej, do dzieci wymagających pomocy dydaktycznej.

Ofertę takową podpisaną przez wójta Zbigniewa Szczepańskiego rozesłano do starostów, burmistrzów i wójtów powiatu, miast i gminy: Chojnice, Człuchów, Czersk, Brusy i Konarzyny. Wójt zainteresowanym włodarzom pokaże placówkę w Swornychgaciach i będzie zachęcał do skorzystania w niektórych przypadkach z internatu w gminie Chojnice.

W internacie przebywa aktualnie 30 uczniów, maksymalnie może pomieścić 65.

- Efekty wychowawcze i dydaktyczne pracy z uczniami są znaczące – zachwala szkołę szefowa gminnej oświaty Bernadetta Zimnicka. Ponadto przebywający w internacie, działającym od 20 lat, objęci są całodobową opieką.