Do parku z kocykiem i wędką
Jednak regulamin korzystania z parku 1000-lecia nie będzie tak restrykcyjny, jak początkowo zamierzał wprowadzić urząd miejski. Wędkarze będą mieli możliwość łowienia ryb także poza terminem zawodów.
Burmistrz Arseniusz Finster zdecydował zliberalizować wstępne założenia regulaminu korzystania z parku. Chętni do wędkowania dostaną do swojej dyspozycji jedną z nadbrzeżnych skarp. W pozostałych miejscach nie będzie dopuszczalny połów ryb. Ponadto nie będzie całkowitego zakazu deptania trawników, gdyż w niektórych miejscach będzie można rozłożyć kocyk. Mają to być miejsca dobrze nasłonecznione. Władze miasta zdecydowały także o łagodniejszym podejściu do palaczy tytoniu. Początkowo zamierzano wprowadzić zakaz palenia na całym terenie parku. Ostatecznie będzie wyznaczonych 10 ławek, przy których zostaną umieszczone specjalne kosze na śmieci z popielnicami. Znajdą się w nich wkładki higroskopijne, dzięki którym papierosy zgasną samoczynnie.
Burmistrz przy okazji poinformował, że wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na prowadzenie punktu gastronomicznego. Jego lokalizacja jest zaplanowana w pobliżu pływającego pomostu na największym akwenie parkowym. Nie tylko kawa czy herbata będą w nim sprzedawane, ale także piwo. Arseniusz Finster liczy także, że znajdą się chętni do sprzedawania przy alejkach hot-dogów czy lodów, byleby odbywało się to z estetycznych wózków.
Został w parku do rozwiązania jeszcze jeden problem, także związany z jego pięknem. Okazuje się, że spora część gawronów ze Wzgórza Ewangelickiego przeniosła się na alejkę biegnącą wzdłuż ul. Parkowej. – Najwyraźniej wyczuły w parku lepszy mikroklimat, mimo bakterii e-coli, o których niedawno wspominał Jacek Studziński – ironizował burmistrz Arseniusz Finster. – Ta aleja jest trudna do przejścia. Z prośbą o radę na pozbycie się gawronów dzwoniłem nawet do Radka Sawickiego. Sugeruje, aby zamontować sztucznego sokoła. Niestety, ale te ptaki szybko przyzwyczajają się do jego głosu. Podobno żywy egzemplarz gniazduje w kościele farnym. Może przeniesie się do parku? – wyraził nadzieję burmistrz. Wśród rozważanych przez ratusz opcji jest także zrzucenie gniazd gawronów poza okresem ochronnym. Urząd liczy, że mieszkańcy podpowiedzą jeszcze inne sposoby na pozbycie się nieproszonych gości.