Strona główna

Opłata manipulacyjna nielegalna?

Opłata manipulacyjna nielegalna?

2012-04-10 13:03:15  |  tekst je, fot. je oraz ms

Zgodnie z obowiązującą uchwałą Rady Miejskiej Chojnic, przy sprzedaży biletów jednorazowych przez kierowców autobusów MZK obowiązuje opłata manipulacyjna w wysokości 40 groszy. Wprowadzono ją, by zachęcić pasażerów do kupowania biletów w punktach sprzedaży.

Są miasta w Polsce, gdzie wojewoda uchylał takie decyzje radnych. W październiku 2011 roku wojewoda podlaski unieważnił uchwałę Rady Miejskiej Łomży, która wprowadziła opłatę manipulacyjną przy sprzedaży biletów w wysokości 0,30 zł. W tygodniku samorządowym Wspólnota z 3.11.2011 podano o tym następującą informację: „Zdaniem wojewody nie ma przepisu upoważniającego do pobierania opłat manipulacyjnych przy zakupie biletów komunikacji miejskiej bezpośrednio u kierowcy. Możliwości takiej nie przewidują zarówno przepisy ustawy o gospodarce komunalnej, jak i art. 8 ust. 1 ustawy o cenach. Ponadto podstawy prawnej do podejmowania uregulowań dotyczących dodatkowej opłaty za zakup biletów u kierowcy nie zawiera rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie sposobu ustalania wysokości opłat dodatkowych z tytułu przewozu osób, zabranych do przewozu rzeczy i zwierząt oraz wysokości opłaty manipulacyjnej. Rada jako organ stanowiący powinna działać tylko i wyłącznie na podstawie prawa i w jego granicach, stąd niedopuszczalne jest podejmowanie regulacji bez wyraźnego upoważnienia ustawowego lub z jego przekroczeniem.”

Zadaliśmy kilka pytań w tej sprawie prezesowi zarządu chojnickiego MZK sp. z o.o. Tak odpowiedział nam Mieczysław Sabatowski na pytanie dotyczące prawidłowości stosowania tej opłaty: - Najważniejszym prawem, które jesteśmy zobowiązani stosować w zakresie ceny biletów jest Uchwała Rady Miejskiej w Chojnicach, stanowiąca prawo miejscowe, a więc powszechnie obowiązujące na terenie Gminy Miejskiej i Gminy Chojnice (porozumienie międzygminne). Jest wiadomym, iż praktyka pobierania przez kierowców sprzedających bilety tzw. opłaty manipulacyjnej jest powszechnie stosowana w komunikacji miejskiej i służyć ma dla możliwości spowodowania, aby pasażerowie nabywali bilety w punktach sprzedaży, a z drugiej strony ułatwia kierowcom zachowanie dyscypliny i terminowości wykonywania obsługi przewozowej zgodnie z rozkładem jazdy. Znanym jest również fakt, iż w indywidualnych przypadkach w oparciu o orzecznictwo sądu administracyjnego niektórzy kwestionują uchwały Rady Miasta i Gminy w części dotyczącej legalności zapisów o prawie do pobierania tej opłaty. Problem bowiem sprowadza się do zakresu interpretacji przepisów Ustawy o cenach. Przepisy te są różnie interpretowane w przeciągu lat ich obowiązywania, mimo braku zmian ustawowych w tym zakresie.

Takie informacje znajdują się na każdym przystanku MZK

Dowiedzieliśmy się także, że w 2011 roku kierowcy sprzedali 189,5 tys. sztuk biletów. Dochód MZK z pobranych przy tej okazji opłat manipulacyjnych wyniósł ponad 505 tys. zł. Prowizja dla ich sprzedawców wyniosła ok. 48 %, czyli 19 groszy za każdą sztukę. W naszym mieście bilety można kupić w 49 miejscach. Na terenie gminy Chojnice tych punktów jest 18. Prowizja wynosi od 5% do 8% w zależności od ich usytuowania, wielkości obrotów i „potrzeby społecznej”. Do części z nich dostarczane są przez pracowników MZK, pozostali odbierają je osobiście w siedzibie przy ul. Angowickiej. Na dziś władze spółki nie przewidują zmiany zasad i formy sprzedaży biletów poprzez SMS-y czy automaty. Nie wykluczają jednak zakupu tych urządzeń, jeśli nie będzie możliwa sprzedaż w autobusach przez kierowców. Nie widzą przeszkód, aby ilość punktów sprzedaży wzrosła.

Zapytaliśmy właścicielkę sklepu na jednym z osiedli mieszkaniowych, który mieści się obok przystanku MZK, dlaczego nie sprzedaje biletów autobusowych. – Oferowali mi 5 % marży, a po bilety musiałabym jechać na drugi koniec miasta. Kompletnie nieopłacalny interes dla mnie.

Tekst uchwały RM Chojnic z 30.05.2011, w której zawarta jest wysokość opłaty manipulacyjnej, wysłaliśmy do mieszkańca Gniezna i prawnika Tomasza Dzionek, który prowadzi spór z władzami swego miasta o naliczanie opłaty manipulacyjnej przy sprzedaży biletów. Uważa, że przez takie postępowanie osoby, którym przysługuje ustawowa ulga, tracą ją, gdy kupią bilet u kierowcy. - Uchwała RM Chojnice zawiera zbliżone postanowienia dotyczące naliczania opłaty manipulacyjnej przez przewoźnika. W oparciu o obowiązujące przepisy ustawy o cenach, ich interpretacje przez sądy administracyjne i wojewodów - w trybie rozstrzygnięć nadzorczych, powinny zostać uchylone. Niemniej jednak, zakwestionowanie uchwały w trybie wezwania do usunięcia naruszeń przez Radę, a następnie skargi administracyjnej, może nastąpić maksymalnie do roku od jej uchwalenia -  odpowiedział nam. Może ktoś w Chojnicach spróbuje pójść tą ścieżką?

Aktualizacja z 11.04.

Otrzymaliśmy po napisaniu tekstu prośbę z MZK o uściślenie informacji dotyczącej wysokości wpływów ze sprzedaży biletów przez kierowców. Kwota 505,5 tys. zł jest wartością sprzedaży w 2011 189,5 tys. sztuk biletów dokonaną przez kierowców, a nie prowizją. Sama prowizja ogółem wynosi 75800 zł, z tego kierowcy otrzymują ok. 36 tys. zł. Za powstałe zamieszanie przepraszamy.

"Rada Miasta Gniezna przeciwko interesom mieszkańców!" - wydarzenie na Facebooku założone przez Tomasza Dzionek z Gniezna

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl