Rzepakowa zagrała u siebie
Nie jest łatwo znaleźć „okienko” w grafiku boiska treningowego o sztucznej nawierzchni przy ul. Rzepakowej młodzieży mieszkającej na pobliskim osiedlu Bursztynowym. Początkowo sobotni (17.03) mecz mogli rozegrać dopiero o godzinie 20.00.
Tak napisali w liście do naszej redakcji organizatorzy spotkania - Długo walczyliśmy o miejsce i chcielibyśmy zwrócić uwagę, że mieszkańcy nie mają żadnych praw do tego boiska. To jest za późna godzina, żeby dzieci mogły pograć, więc będzie grała młodzież i dorośli. Chcemy pokazać, że nam też jest potrzebne to boisko dla zdrowego trybu życia. Ostatecznie udało się rozpocząć pojedynek o godzinie 18.00, ale 25 – osobowa grupa, której najstarszy zawodnik liczył 52 lata, a najmłodszy 16 lat, biegała po jednej połowie. Na drugiej części boiska za piłką uwijała się drużyna kilkunastoletnich dziewcząt i chłopców. Mecz, trwający 2 x 40 minut, zakończył się w zasadzie zwycięstwem jednej z drużyn osiedlowych 4 – 3, ale jak poinformował nas Patryk Pastwa, jeden z pomysłodawców meczu, do statystyk zostanie wpisany remis, gdyż jedna z bramek prawdopodobnie została zdobyta nieprawidłowo. –Trudno powiedzieć, kiedy rozegramy następny mecz. To zależy przede wszystkim od wolnego terminu na naszym boisku – przekazał nam Patryk.
Zapoznaliśmy się w biurze opiekuna obiektu Mieczysława Blocha z terminarzami, które opracowali działacze MKS Chojniczanka. Trudno wcisnąć się w nie przed 20.00 z własnymi inicjatywami chojniczanom, którzy będą mieli ochotę pobiegać za piłką po największym w województwie pomorskim boisku ze sztuczną trawą. Nie dziwi taka sytuacja, skoro obiekt przy Rzepakowej, który miał wydłużyć sezon, jest praktycznie jedynym boiskiem treningowym klubu, którego pierwsza drużyna gra w II lidze zachodniej.
W Emsdetten, jak widać w fotogalerii, obok płyty głównej stadionu zespołu Emsdetten 05 e.v., jest kilka boisk treningowych. Niektóre były z masztami oświetleniowymi. Bieżnia natomiast nie była z tartanu.