Strona główna

Co market, to problem

Co market, to problem

2011-12-12 11:44:11  |  tekst i fot. je

Tytułową sentencję wygłosił na niedawnym wspólnym posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Rewizyjnej radny Antoni Szlanga na zakończenie dyskusji na temat zagrożeń w ruchu drogowym.

Radni w październiku podczas wizji lokalnej, odbytej wraz z członkami Rady Samorządów Osiedlowych, dokonali przeglądu miejsc, które samorządowcy uważają za stwarzające problemy komunikacyjne. Zgłoszonymi wnioskami zajęła się pod koniec listopada Komisja ds. Oznakowań. Niewiele z nich zostało przyjętych do realizacji. Zalicza się do nich m.in. poprawa widoczności z lewej strony dla kierowców zamierzających skręcić z al. Bayeux w ul. Jana Pawła II (trwają rozmowy z właścicielem działki przy Carrefourze w celu jej wykupu) czy problem z drzewem rosnącym na ścieżce rowerowej przy skrzyżowaniu Gdańska – Kasztanowa, ograniczającym widoczność  (wniosek o jego wycięcie złożono w starostwie). Z niektórych odpowiedzi radni byli bardzo niezadowoleni. Szczególnie dotyczyło to wniosku o wprowadzenie zakazu parkowania po prawej stronie ul. Angowickiej na odcinku od al. Brzozowej do ul. Zaborskiej. Komisja drogowa orzekła, że nie należy wprowadzać zmian w tym miejscu, póki nie zakończy się budowa dwóch rond w tym rejonie miasta. Józef Skiba stanowczo domagał się ponownego rozpatrzenia swego wniosku. – W tej chwili trzeba mieć umiejętności kaskaderskie, aby nie doprowadzić do wypadku na tej ulicy. Często samochody skręcające z Brzozowej w Angowicką nie mogą tego manewru wykonać, gdyż jest ona zastawiona samochodami. Najgorzej jest po godzinie 15 i w dni wolne od pracy.

Grzegorz Wirkus odpowiedź Komisji na temat wjazdu z Bytowskiej do marketu Lidl uznał za wymijającą. – Miasto przespało ten problem na etapie planowania remontu ul. Bytowskiej. Najgorzej jest tam zimą. Nie raz wtedy blokuje się pobliskie rondo. Przyznał mu rację dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski. – To jest kłopot urbanistyczny i planistyczny, bo nie wydzielono terenu na realizację lewo – i prawoskrętu. Wniosek o jego rozwiązanie radni powinni zaadresować do Wydziału Gospodarowania Przestrzenią. Poza tym Bytowska jest drogą wojewódzką i nie możemy wskazywać jej zarządcy, w jaki sposób ma poprowadzić inwestycję. Jednym z dyskutantów był Edward Gabryś, który zauważył, że podobna sytuacja, jaka tam występuje, jest także na ul. Kościerskiej. – Ruch na niej jest nie mniejszy niż na Bytowskiej, a do niedawno uruchomionej Biedronki jest wjazd, jak na prywatną posesję.

Byliśmy w tym miejscu z aparatem fotograficznym w minioną sobotę. Na parkingu trwały jeszcze ostatnie prace budowlane. Nie ma wydzielonego pasa dla skręcających do marketu oraz przyległych punktów handlowych z obydwu kierunków ruchu. Można domniemywać, że z tego wjazdu będą korzystać także mieszkańcy osiedla Bursztynowego, aby skrócić drogę do domu. Na ul. Kościerskiej, kilkaset metrów dalej w stronę wylotu z miasta, zupełnie inaczej zorganizowano wjazd do kompleksu handlowo-usługowego przeznaczonego dla zmotoryzowanych. Jest lewoskręt, jest pas dla zjeżdżających w prawo. Czyżby inwestor marketu czekał na inicjatywę ratusza, który miałby wykupić grunty i sfinansować roboty drogowe?

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl