Czy porozumieją się w sprawie ciągu?
Rowerem z Chojnic do zjazdu na Klawkowo. Wykonanie ciągu pieszo-rowerowego wymaga wspólnego działania gminy wiejskiej i miejskiej, co po okresie owocnej współpracy samorządów, teraz nie wydaje się tak oczywiste. Generalnie inwestycja nie jest zagrożona, ale czy niespełna kilometrowy odcinek solidarnie sfinansują samorządy?
Droga nr 235 jest wojewódzka i póki co marszałek województwa otrzymał uchwałę rady gminy, która w formie dotacji publicznej przekazała na ten cel 700 tys. Wójt liczy, że miasto przekaże kwotę 350 tys. zł, czyli połowę. Na razie rada miejska zadecydowała, że 200 tys. zł pójdzie na wykonanie ścieżki od cmentarza do lasu. - Na ten fragment ok. 500 metrów mamy pozwolenie i będziemy go budować – mówi dyrektor Wydziału Budowlano-Inwestycyjnego chojnickiego ratusza Jacek Domozych.
Potem miejski jest jeszcze fragment od lasu do granicy z gminą, a dalszy leży w gminie. Burmistrz Arseniusz Finster deklaruje, że jest gotowy do partycypowania wraz z gminą w kosztach budowy tego odcinka, ale nie ma jeszcze porozumienia w tej sprawie i w ogóle nie jest poinformowany o posunięciach gminy w tym temacie.
Link do Mp3 (Burmistrz: nie ma porozumienia)
Pobudowanie traktów wymaga też procedury specustawy, czyli przejęcia gruntów na mocy prawa od właścicieli, oczywiście za odszkodowaniem. Jak informuje Zbigniew Szczepański, decyzja taka ma być wydana w ciągu miesiąca i dopiero wtedy będzie podpisywane porozumienie. Wójt zaznacza, że gmina zwróciła się już o pomoc do miasta. O podobną pomoc będzie też zabiegać, jeśli chodzi o inne ścieżki dla rowerów, czyli Kaszubską Marszrutę. Szczepański podkreśla, że przecież korzystać będą z niej też chojniczanie.