Na razie płyty na Zamieściu
Wracamy do problemu ul. Zamieście, której mieszkańcy nie chcą już dłużej chodzić i jeździć nieutwardzoną drogą gruntową. Założyli nawet specjalną stronę internetową. Na stronie http://zamiescie.pl.tl mieszkańcy piszą, że droga miała powstać już w 2010 r. Niedługo znowu przyjdzie odwilż, a co za tym idzie błoto i kałuże. A drogi, jak nie było, tak nie ma...
Najpierw należy wykonać ulice: Bieszka, Baczyńskiego, Długosza i Prusa, które prowadzą na Zamieście. Potem dopiero przyjdzie czas na ul. Zamieście. Taki plan ma burmistrz Arseniusz Finster.
- Nie mogę robić Zamieścia, jak nie wykonam tych ulic. Byłoby idiotyczne, gdybyśmy z drogi wojewódzkiej zjeżdżali drogami gruntowymi i tu nagle Zamieście. Inaczej nie ma sensu podchodzić do tematu – tłumaczył włodarz.
Finster proponuje by w tym lub w przyszłym roku zlecić wykonanie projektu, a w międzyczasie położyć płyty drogowe. Płyty pochodzą m.in. z ul. Orzechowej. Jak szacuje burmistrz, koszt ułożenia nawierzchni to ok. 300 tys. zł.
Arseniusz Finster przedstawiając swój plan, zwrócił uwagę, że przy Zamieściu nie mieszka wielu ludzi: - Przy ul. Zamieście jest 30 domów, nie 300, nie 400 czy 5 tys. mieszkańców. Tymczasem na stronie http://zamiescie.pl.tl podano informację, iż pod listem do burmistrza podpisało się 120 mieszkańców (pełnoletnich) i 15 firm.
Czy propozycja burmistrza trafi do mieszkańców i jak zareagują zniecierpliwieni już chojniczanie? To okaże się pewnie podczas zebrania osiedlowego, które odbędzie się już niedługo, bo 21 marca o godz. 17.00 w Zespole Szkół nr 7. Burmistrz już zapowiedział, że na spotkaniu będzie przekonywał do swojej propozycji.