Teren przy byłym szpitalu w Chojnicach dostanie ZGM
Los tzw. ogrodu sióstr przy ul. Wysokiej w Chojnicach to temat, który wzbudził najwięcej kontrowersji podczas poniedziałkowej (25.08.2025) sesji Rady Miejskiej w Chojnicach. - Dlaczego mieszkańcy zasobów ZGM mają fundować w tym miejscu duży parking urzędnikom? - pytali radni.

To najbardziej reprezentacyjny teren Chojnic, z którego zaczyna się chroniona panorama miasta. A decyzja w sprawie losu tego miejsca wychodzi poza jedną kadencję i jedną inwestycję - podkreślił radny - Potrzeba pilnej interwencji, a nie pogłębiania w mieście ubóstwa terenów zielonych. Ta uchwała godzi w warunki życia mieszkańców i w ich interes. Jest ich petycja i trzeba ich słuchać. Radni biorą odpowiedzialność za czyste powietrze, zielone przestrzenie, ochronę przed betonozą. Przy znajdującym się tam Zakładzie Boromeusza jest kamień erekcyjny, na którym czytamy: „Na wieczną rzeczy pamiątkę". Ta wieczność w wykonaniu obecnej koalicji może się okazać boleśnie krótka, a tego nam nie wybaczą te i kolejne pokolenia.
Większość radnych poczuła się przekonana przez burmistrza i uchwała w sprawie wniesienia terenu jako wkładu niepieniężnego (aportu) do spółki Zakład Gospodarki Mieszkaniowej Sp. z o.o. w Chojnicach trafiła pod obrady. Radny Sebastian Matthes powoływał się na słowa burmistrza, że nie ma w planie betonozy. - Będą drzewa i powierzchnie biologicznie czynne - wtórował Finsterowi Matthes. - Jeśli postulujecie by był tam sad, to kto go utrzyma? Siostry robiły konfitury i może wino mszalne. Ale utrzymanie sadu to są koszty.
Z kolei radny Kamil Kaczmarek postulował o to, aby zastanowić się jaką spuściznę zostawimy kolejnym pokoleniom chojniczan.
O wypracowanie kompromisu zaapelował radny Marek Szank. - Nikt jeszcze decyzji nie podjął - zauważył Szank. - Panie burmistrzu, a co z terenem zielonym przy placu Emsdetten? Może przy murze okalającym stadion Chojniczanki rozszerzyć parking?Burmistrz stwierdził, że ZGM ma środki na inwestycje. - Gdyby te wydziały z urzędnikami zostały przeniesione z budynku starego szpitala do budynku po PKO - to by teraz nie było problemu, ponieważ tam są parkingi - zauważył Kamil Kaczmarek.
Burmistrz ripostował, że obiekt po PKO zostanie sprzedany. Przyjmowane są obecnie oferty w już drugim ogłoszonym w tym celu przetargu. Przypomnijmy, w pierwszym przetargu do sprzedaży nie doszło.
Radny Kaczmarek ubolewał nad brakiem perspektywizmu odnośnie planu zagospodarowania przestrzennego w Chojnicach. - Burmistrz na początku sesji powiedział: „dziś miasto przekaże teren aportem ZGM" - zacytował włodarza radny. - Tak właśnie traktuje radnych, daje wam tylko ułudę wyboru.
Podczas poniedziałkowej sesji udowadniano też sobie czy stuletnie drzewa owocowe przy starym szpitalu mogą zostać pomnikami przyrody. - Gdzie drzewa owocowe są pomnikami przyrody? - dziwił się Arseniusz Finster. I deklarował, że wybierze się w takie miejsce z pielgrzymką, jeśli ktoś mu takie wskaże. Na to długo czekać nie musiał.
Okazało się, że takie drzewa, a nawet aleja grusz, będące pomnikami przyrody istnieją. - Nawet, gdyby takich drzew owocowych - pomników przyrody nie było, to czemu Chojnice nie miałyby być pionierem? - stwierdziła Osowicka.
Po długiej dyskusji radni zagłosowali. 12 było za oddaniem terenu aportem ZGM, czterech było przeciw (Osowicka, Kaczmarek, Szank, Januszewski), a trzech wstrzymało się od głosu (Kamińska, Tobolski, Wróblewski). Nieobecni na sesji byli Marcin Gruchała i Kamil Trzebiatowski.
