‘Filomaci’ będą świętować w czerwcu. Przed nami bal i zjazd absolwentów

Powoli ku końcowi zmierzają obchody 400-lecia istnienia LO im. Filomatów Chojnickich w Chojnicach. Najstarsza szkoła średnia na Pomorzu swój jubileusz świętuje od września ubiegłego roku, ale nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Przed nami kulminacja obchodów jubileuszu chojnickiej placówki.

- 9-11 czerwiec zjazd absolwentów, gdzie planujemy w piątek wystawę na rynku miejskim na temat historii szkoły, o 16:00 koncert w Fosie i nocne zwiedzanie szkoły. W sobotę od 10:00-11:00 rejestracja uczestników, o 11:00 przejście na rynek miejski, powrót do szkoły i takie spotkanie wspomnieniowe w szkole roczników do godz. 16:00, o godz. 19:00 bal i niedziela, odsłonięcie obelisku i zakończenie mszą świętą w Bazylice – wymieniała Dyrektorka LO im. Filomatów Chojnickich Małgorzata Gierszewska, podczas połączonych obrad komisji ds. kultury i edukacji miasta oraz powiatu chojnickiego. Dopełnieniem obchodów będzie pomnik, który stanie na dziedzińcu Zespołu Szkół. Tuż pod jego fundamentem niedawno zakopana została kapsuła czasu.

Będzie także specjalna publikacja z okazji obchodów pn. „Artystyczne dusze”. – Czyli sylwetki absolwentów liceum ogólnokształcącego zajmujących się twórczością artystyczną, a więc rysowników, malarzy, tancerzy, rzeźbiarzy i śpiewających – dopowiada Jacek Klajna. Można się również jeszcze zapisać na Bal Absolwentów, który odbędzie się 10 czerwca. Limitów roczników nie ma, na zabawę mogą przybyć i ci starsi, i ci nieco młodsi. Zapisów można dokonać w sekretariacie szkoły. Koszt 350 zł za osobę.

Podczas obrad komisji, zgromadzeni jednogłośnie wyrazili także zadowolenie co do tego, że podczas poprzednich remontów zostały zachowane i wyeksponowane dawne mury, które teraz są chlubą szkoły, chociaż zdanie konserwatora zabytków w tym temacie było odmienne i interweniować musieli samorządowcy z powiatu. – Konserwator nam powiedział, że możemy je zasypać. Powiedzieliśmy, że nie – opowiadał starosta chojnicki, Marek Szczepański. Dodał również, że w budżecie powiatu czekają 3 mln złotych przeznaczone na remont placówki, a projekt jest już trakcie prac.

Swoje „żartobliwe” ubolewanie wyraził natomiast radny Marek Szank. – Czekam na taką sytuację, kiedy my będziemy mówili w Chojnicach chodzę do „Filomatów” albo do „Andersa”, a nie do „starego” albo do „nowego” – wskazywał, lecz tutaj nadzieje radnego mogą okazać się płonne.