Strona główna

'Nasz budżet ma mocne i słabe strony'

'Nasz budżet ma mocne i słabe strony'

2022-12-23 11:00:00  |  Angelika Ollik

Budżet Chojnic na przyszły rok poparło 13 radnych. O liczbach dotyczących przyszłego roku na sesji miejskiej było jednak niewiele.


Dochody w kwocie 220,9 mln zł (bieżące 180,6 mln zł i majątkowe 40,2 mln zł), wydatki wynoszące blisko 240,8 mln zł (bieżące 188,1 mln zł i majątkowe 52,7 mln zł) i deficyt ok. 19,9 mln zł finansowany z wolnych środków 13,6 mln zł oraz zaciągniętego kredytu w wysokości 6,2 mln zł – tak kształtuje się budżet miasta Chojnice na 2023 r.

Na 32 zadania inwestycyjne zaplanowane na 2023 r. ratusz przeznaczy ponad 52,7 mln zł, co wynika z liczb zawartych w uchwale Rady Miejskiej nr  XLVIII/599/22 w sprawie uchwalenia budżetu Gminy Miejskiej Chojnice na 2023 r.

- 19 grudnia o 10:00, w tej sali będzie prezentacja, którą zapowiadałem, multimedialna budżetu miasta Chojnice w porównaniu z budżetami z lat minionych – taka zapowiedź padła ze strony burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera na konferencji prasowej 12 grudnia. Jednak prezentacji podczas sesji budżetowej w poniedziałek (19.12.) zabrakło.

Nie zabrakło za to tradycyjnej już wymiany zdań pomiędzy włodarzem, a Bartoszem Blumą, który w imieniu Klubu Radnych „Prawo i Sprawiedliwość" przez blisko pół godziny omawiał nie tylko słabe strony budżetu, ale także pokusił się o zreferowanie aktualnej sytuacji politycznej państwa i w jego mniemaniu pozytywnych jej aspektów, które miałyby mieć dobry wpływ na samorządy. Poza dość obszernym referatem na temat geopolityki czy powodów inflacji w Polsce, wśród krytycznych uwag co do budżetu, znalazły się m.in. zarzut braku budżetu obywatelskiego, dalszego finansowania procedury in vitro (mimo zapowiedzi o zaprzestaniu), zbyt niskich nakładów przeznaczonych na budowę dróg osiedlowych, niewybudowania budynku komunalnego, za niskich środków przeznaczanych na granty w sporcie i kulturze, a także nieuwzględnienia wniosków klubu PiS takich jak m.in. darmowa komunikacja miejska.

Radnego Blumę niepokoiło także zadłużenie miasta, które pod koniec przyszłego roku ma zbliżyć się do granicy ponad 95,1 mln zł (43,04%), a koszt obsługi długu łącznie ze spłatami kredytów i pożyczek wyniesie 17,5 mln zł. - Podsumowując przedstawiony projekt budżetu no niestety, ale krytycznie go oceniamy. Radny mimo wszystko znalazł jednak kilka plusów takich jak budowa żłobka miejskiego, czy funkcjonowanie programu wymiany źródeł ciepła na ekologiczne.

Oczywiście, do wszelkich uwag opozycji burmistrz odniósł się również w blisko 20 minutowym wystąpieniu wskazując, że budżet ma zarówno mocne i słabe strony. Do tych słabych włodarz zaliczył właśnie zadłużenie, ale w kontekście kosztu obsługi długu, obarczając za to winą politykę monetarną rządu i oprocentowania kredytów.  – Pieniędzy rządowych mamy tylko pół miliona złotych więcej przy tak wielkim budżecie – dodał również. Jako znaczącą kwestię dla planu finansowego podniósł także brak środków z KPO czy inflacyjną presję płacową.

Natomiast, jako mocne środki burmistrz wymienił nakłady na inwestycje (bez ich omówienia), pozyskiwanie zewnętrznych środków, czy budowę Zachodniego Obejścia. – Budżet trudny, ale budżet do wykonania. Ani złotówka z zaciągniętego kredytu czy środków pozyskanych z zewnątrz nie została przejedzona, każda została zainwestowana – podsumował włodarz.

Ostatecznie budżet został przyjęty 13 głosami za, 5 radnych było przeciwnych, a 2 osoby wtrzymały się od głosu.

Uchwała budżetowa Gminy Miejskiej Chojnice na 2023 r.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl