Mieszkanka Chojnic powraca z kolejną powieścią!

Od dzisiaj w księgarniach dostępna jest powieść "Za zakrętem" będąca kontynuacją wydanego rok temu tomu pt. "Zakręt" o losach kuratorki Joanny Grabowskiej. Autorką powieści jest chojniczanka, posługująca się pseudonimem Sandra Cicha.

W październiku ubiegłego roku swoją premierę miała powieść obyczajowa z elementami romansu i thrillera pt. "Zakręt" autorstwa mieszkanki Chojnic posługującej się pseudonimem "Sandra Cicha." W tym roku, również nakładem Wydawnictwa Akurat swoją premierę ma powieść będąca kontynuacją losów kuratorki Joanny Grabowskiej - "Za zakrętem". Od dzisiaj (03.08.) dostępna już w księgarniach!

Wywiad z autorką, Sandrą Cichą.

(R.): Co było dla Pani trudniejsze, zacząć swoją przygodę literacką i napisać pierwszą część, czy może stworzenie kontynuacji było większym wyzwaniem?

(S.C.): Przy pisaniu debiutu szłam na żywioł. Nie czułam presji, bo jeszcze sama nie wiedziałam czy uda się wydać powieść. Po prostu pisałam. Liczyłam się z tym, że stworzona przeze mnie historia może trafić do szuflady. Ogromnie się ucieszyłam, kiedy okazało się, że powieścią zainteresowało się Wydawnictwo Muza. Napisanie kontynuacji wydawało mi się naturalne, bo po wydaniu "Zakrętu" stwierdziłam, że może warto by było pewne wątki rozwinąć i trochę namieszać w życiu Joanny Grabowskiej. Tworzona historia stopniowo rodziła się w mojej głowie i choć napisanie drugiej części nie przysporzyło mi większych trudności, to czułam i czuję większy stres przed pojawieniem się jej na rynku, albowiem chciałabym by była lepsza od pierwszej części. W końcu przecież chciałabym robić postępy w pisaniu a nie stać w miejscu. Czy mi się udało ocenią Czytelnicy. Jednakże z całą pewnością większym wyzwaniem było napisanie "Za zakrętem".

(R.): Czy można sięgnąć po drugą część pt. "Za zakrętem" bez czytania pierwszego tomu, czy zaleca jednak Pani, by zachować kolejność?

(S.C.): Myślę, że tak. Kilku recenzentów (blogerów) czytało drugą część nie wiedząc, że jest pierwsza i uważali, że historia jest spójna. Starałam się pisać w taki sposób by zaznajomić Czytelnika z wątkami z pierwszej części, zawrzeć w powieści kluczowe wydarzenia, tak by osoba czytająca tylko drugą część była na bieżąco. Mam nadzieję, że mi się udało. Aczkolwiek zachęcam do zapoznania się z dwoma tomami. Uzupełniają się.

(R.): Napisanie poprzedniej części zajęło Pani dwa miesiące, jak było tym razem?

(S.C.): Teraz powstawała troszkę dłużej. Przede wszystkim z powodu dzielenia pasji z pracą zawodową. Główny rys powstał w trzy miesiące, ale potem kilka razy wracałam do powieści i ją rozbudowywałam.

(R.): Co jest dla Pani ważniejsze przy wydaniu kolejnej książki: czy status bestsellera, czy może jak najwięcej pozytywnych recenzji czytelników?

(S.C.): Myślę, że wszystko jest ważne. Często pozytywny odbiór wiąże się z bestsellerem, choć nie zawsze. Chciałabym, by Czytelnicy byli zadowoleni z czasu spędzonego przy moich powieściach. Chciałabym by znaleźli w niej wszystko czego oczekiwali. Jednak mam świadomość, że nie zawsze jest to możliwe. Marzyłby mi się bestseller. Może kiedyś uda mi się trafić do dużej grupy Czytelników. Czas pokaże. Przyjmuję to co mnie spotyka z pokorą. Nie obiecuję sobie nigdy zbyt wiele, bo staram się być racjonalistką. Jeśli jednak spotyka mnie coś miłego cieszę się tym jak dziecko.

(R.): Czy to koniec niespodzianek w życiu Joanny Grabowskiej, czy może jednak coś ją jeszcze czeka "Za zakrętem"?

(S.C.): Na razie nie planuję kontynuować historii Joanny Grabowskiej, ale nie zarzekam się, że nigdy do niej nie wrócę. Chodzą mi różne pomysły po głowie, ale na razie są to luźne myśli. Na ten moment Joannę Grabowską chciałabym odłożyć na półkę. Być może zacznę nową powieść z innymi bohaterami, ale póki nie postawię ostatniej kropki w powieści, nie mogę być tego pewna. W każdym razie cały czas coś piszę, powstają luźne konspekty. Mam nadzieję, że nie powiedziałam ostatniego słowa.


A tak do sięgnięcia po powieść zachęca Wydawnictwo Akurat: 

Czy  kuratorka ochroni swoje dzieci?

Joanna Grabowska powinna być zadowolona z życia. Ma troje zdrowych, mądrych dzieci, a jej związek z przystojnym Pawłem układa się coraz lepiej. Kobieta, która próbowała ją zabić, siedzi w areszcie. Dlaczego więc Joanny nie opuszcza niepokój? „Za zakrętem” Sandry Cichej - kontynuacja losów kurator Joanny Grabowskiej z powieści „Zakręt” - w księgarniach już 3 sierpnia! Kurator Grabowska lubi swoją pracę... zazwyczaj. Jej były podopieczny, Tadeusz Grosicki, przebywa w zakładzie psychiatrycznym, gdzie trafił po tym, jak próbował ją zaatakować. Mimo że mężczyzna znajduje się pod stałym nadzorem lekarzy, jego groźby wciąż wywołują w Joannie lęk. Nadal  trwa też sprawa sądowa Mileny Kuchcińskiej. Kobieta, oskarżona o próbę zabójstwa Grabowskiej, nie wyraża skruchy i wciąż zaprzecza, że to ona uszkodziła samochód Joanny. Chociaż wspomnienie wypadku, w którym prawie straciła życie, wywołuje w Joannie niepokój, stara się nie poddawać tym emocjom. Skupia się na tym, co dobre: trójce dzieci, dającej satysfakcję pracy, a także na związku z czułym i atrakcyjnym Pawłem. Kiedy pewnego dnia obcy mężczyzna próbuje odebrać dzieci Joanny ze szkoły, wszystkie lęki związane z wydarzeniami sprzed paru miesięcy wracają. Czy to Grosicki chce zemścić się na urzędniczce? A może to jakiś wspólnik Kuchcińskiej? Albo ktoś zupełnie inny, jeden z nowych „klientów” pani kurator? Ktoś ewidentnie próbuje zaszkodzić Grabowskiej. Ktoś na nią poluje…

„Za zakrętem” to wciągająca, mocno osadzona w rzeczywistości powieść obyczajowa o życiu kobiety wykonującej trudną i odpowiedzialną pracę, o jej rodzinie, przyjaciołach oraz o podopiecznych, którzy potrzebują jej pomocy. To także wciągający thriller z zagadką kryminalną w tle.

Sandra Cicha – mieszkanka Chojnic, lokalna patriotka. Prowadzi ustabilizowane życie osobiste i zawodowe. Praca jest jej pasją. Uwielbia włoskie jedzenie, chorwackie plaże i czeskie piwo. Nie zaśnie bez przeczytania choćby jednej strony książki.