^{Na zdjęciu od lewej: Danuta Skórczewska, Lidka Landowska, Aneta Szupińska, Katarzyna Grzeca i Ewa Hapka - Czapiewska.}

Tegoroczna choinka, która stanęła w centrum miasta przyjechał z ulicy Gruszkowej w Chojnicach. Ścięcie, przetransportowanie i ustawienie 10-metrowego świerka pospolitego zajeło zajmującym się miejską zielenią zaledwie godzinę. Ze względu na silny wiatr, jaki towarzyszył nam przez cały wczorajszy dzień, akcja strojenia  świątecznego drzewka została przesunięta na dzisiaj (3.12).

Piąty rok z rzędu, udekorowanie choinki wziął na siebie chojnicki WTZ. Uczestnicy placówki pod okiem instruktorów już od września przygotowywali  ozdoby - białe dzwonki i pomarańczowe serca z napisem "Dla Aleksa".

 

- Dzwon symbolizuje bicie serca. W ten sposób solidaryzujemy się z Aleksem i wszystkimi innymi chorującymi dziećmi. Przystrojona choinka to taki nasz dar dla Chojnic, mieszkańców i gości - powiedziała Danuta Skórczewska, która wraz Anetą Szupińską, Ewą Hapką - Czapiewską i podopiecznymi Lidką Landowską oraz Katarzyną Grzecą ubierała świąteczne drzewo. Placówka z ul. Przemysłowej intensywnie wspiera zbiórkę na leczenie 5-miesięcznego chojniczanina, u którego zdiagnozowano SMA typu 1. - Przekazujemy nasze rękodzieło na licytacje, kiermasze, jakie odbywają się na rzecz Aleksa - zdradziły pracownice WTZ.

W mieście trwa też montaż iluminacji świetlnych. Jak co roku urząd wypożycza ozdoby, które zdobią centrum miasta. - Dekoracji, z których możemy wybierać jest cała gama, ale nie wszystkie możemy zamontować, choćby ze względu na gabaryty. Staramy się wybierać takie ozdoby, które wyglądają ładnie nie tylko wtedy, kiedy są zapalone - mówi Jarosław Rekowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej. Urzędnik nie chce zdradzić natomiast, co w tym roku stanie przy choince. - Będzie to coś nowego. Niespodzianka - odpowiada.

Ozdoby świąteczne pozostaną w centrum miasta do końca stycznia. Choinka po okresie świątecznym zostanie pocięta i przekazana na opał do Schroniska dla zwierząt.