'Charzy' zakończyło zbiórkę pakietów pomocowych dla uchodźców
- Zebraliśmy dary za kwotę 6500 zł - informuje Bożena stępień, prezes stowarzyszenia "Charzy". Dzisiaj (19.11) paczki zostaną dostarczone do Warszawy, skąd już "Las Rąk" przekaże je na wschodnią granicę.
Lokalny akcent akcji "Pomoc jest legalna" wystartował w naszym regionie na początku listopada właśnie z inicjatywy stowarzyszenia z Charzyków. Charzy zaapelowało zwłaszcza do przedsiębiorców o pomoc w zbiórce pakietów dla uchodźców na granicy z Białorusią. Śpiwory ,odzież termoaktywną czy ocieplane kalosze można było dostarczać do 14 listopada.
- Wszystkiego jest dosyć dużo. Ja jestem bardzo zadowolona z efektów zbiórki - mówi Bożena Stępień, która jeszcze wczoraj pakowała zebraną odzież i inne dary w kartony. Razem wartość paczek opiewa na 6500 zł.
W zbiórkę zaangażowali się głównie członkowie Stowarzyszenie Charzy, Chojnickiego Alarmu dla Klimatu i Aktywni 50+. - Spod Wiela od jednej z firm, która chce zachować anonimowość, przyjechał do nas cały karton polarów - zdradza szefująca stowarzyszeniu.
Dzisiaj paczki do Warszawy zawiezie na ochotnika Andrzej Baranowski. Znajdują się w nich mi.in.: spodnie wwodoporne, koszulki temoaktywne, bielizna, ciepłe skarpety czy termosy. Ze stolicy dostarczaniem darów na wschodnią granicą zajmie się już "Las Rąk".
- Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w akcję. Jeśli kolejne osoby będą zgłaszać chęć pomocy, nie ma problemu, zorganizujemy drugi transport - mówi Bożena Stępień. Jednocześnie prezesująca stowarzyszeniu informuje, że w tym roku nie będzie akcji "Zostań św. Mikołajem", kierowanej od lat do samotnych i w trudnej sytuacji mieszkańców Charzyków. - Wydaliśmy sporo środków na pakiety dla uchodźców. W tym roku Mikołaj była dla nich.