Na napisanie egzaminu z języka polskiego uczniowie ósmych klas mają 120 minut. W przypadku dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi czas ten wydłużony jest do 180 minut. - W naszych czterech szkołach, do egzaminu przystępuje 18 oddziałów klasowych - informuje Grzegorz Czarnowski, szefujący miejskiej oświacie. Wyjątkiem jest Szkoła Podstawowa nr 8, gdzie ten tydzień pracy nie różni od pozostałych. Po reformie edukacji, przekształceniu gimnazjum w podstawówkę, placówka nie posiada ósmych klas.

W związku z trwającą pandemią koronawirusa, egzaminy  przeprowadzane są w reżimie sanitarnym. - Uczniowie wchodząc do szkoły mają założone maseczki,  dezynfekują ręce, ustawiają się w kolejce zachowując dystans społeczny około 1,5 metra. Maseczki ściągają dopiero podczas pisania egzaminu - wyjaśnia  Karol Kołyszko, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3. W gestii ucznia jest zapewnienie sobie wody do picia na egzamin.

 

W "trójce" trzykrotnie przeprowadzono próbne testy. Dwa z operonu, jeden z OKE. - Wyniki za każdym razem były wzrastające. Dla dzieci te egzaminy nie są tajemnicą, tak jak i sam wygląd testów. Dzieci są przygotowane do egzaminu w miarę swoich możliwości - mówi szefujący "trójce".

W szkole przy ul. Dworcowej do  egzaminu podchodzi 119 uczniów, z czego 89 pisze go na sali gimnastycznej. Pozostała trzydziestka realizuje egzamin w pięciu innych salach lekcyjnych. To właśnie uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

 

Dyrektor Grzegorz Czarnowski wszystkim zdającym egzamin życzy połamania długopisów!

Wyniki trzydniowych zmagań młodzi poznają 2 lipca. Natomiast indywidualne zaświadczenia o wynikach egzaminu szkoły będą wydawać 6 i 7 lipca.