Strona główna

Rok 2020 bez straty bilansowej

Rok 2020 bez straty bilansowej

2021-04-16 11:42:21  |  Agata Wiśniewska

Chojnicka lecznica podsumowała ubiegły rok. Ten zakończył się na plusie. Ostatnie 12 miesięcy w medycznym świecie, to przede wszystkim walka  z koronawirusem. Jej ślady odnajdujemy też w sprawozdaniu  z wykonania planu rzeczowo – finansowego i inwestycyjnego szpitala.

Szpital Specjalistyczny w Chojnicach rok 2020 zakończył na plusie. Koszty (147,3 mln zł) co prawda przewyższyły przychody (142,4 mln zł), ale wynik finansowy "uratowała" amortyzacja, która wyniosła 6,1 mln zł. Po jej uwzględnieniu szpital zamknął rok kwotą 1 mln 177 tys. zł.

- To jest dobra informacja, nie ma straty bilansowej. Nie będzie takiej sytuacji, jak w roku bieżącym, że powiat będzie musiał stratę uzupełnić. Uzupełniliśmy  stratę szpitala za 2019 rok w kwocie 1 mln 951 tys. zł. Te pieniądze są już na koncie szpitala. Mimo, że problemów finansowych jako takich placówka nie ma, to ustawodawca określił jasno zasady postępowania w takim przypadku - mówi starosta Marek Szczepański.

 

Wracając do liczb, w 2020 r. chojnicki szpital wykonał plan w zakresie sprzedaży usług w 107,81 proc., kosztów 108,37 proc. Placówka zamierzała wydać na wynagrodzenia pracowników 44,5 mln zł, te pochłonęły jednak 49,5 mln zł. - Miało na to wpływ kilka czynników. Między innymi wydatki covidowe wypłacone w 2020 r. Szpital pierwsze dodatki covidowe wypłacił za miesiąc październik 2020 r. Od 12 października 2020 r. szpital miał obowiązek uruchomienia pierwszych łóżek covidowych. Kolejnym czynnikiem, który miał wpływ na wzrost wynagrodzeń była bardzo duża absencja pracowników szpitala w okresie od października do grudnia 2020 r. W tym czasie było prawie pełne obłożenie łóżek covidowych w szpitalu. Ktoś musiał tę pracę wykonać, w związku z czym obecni pracownicy wykonywali tę pracę w nadgodzinach - informuje Monika Frymark - Fifielska, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych w Szpitalu Specjalistycznym w Chojnicach.

Dodatki covidowe wypłaca szpitalowi  NFZ po weryfikacji faktur, co oznacza, że do pracowników środki trafiają z opóźnieniem.

 

Na chwilę obecną w placówce przy ul. Leśnej jest 48 łóżek covidowych, w tym 6 respiratorowych. - Ostatnie 15 łóżek powstało na parterze w części szpitalnej w miejscu oddziału neurologicznego. Oddział ten został przeniesiony na I piętro na Oddział laryngologiczny, a sam Oddział laryngologiczny zaprzestał działalności. Personel z tego oddziału zasilił funkcjonowanie oddziałów covidowych - mówi zastępca dyrektora ds. ekonomicznych.

Przychody z tytułu umów z Narodowym Funduszem Zdrowia z tytułu COVID-19 zamknęły się w kwocie 4,1 mln zł. Obejmowały one: punkt pobrań wymazów, pretriage, hospitalizację pacjentów z COVID-19, szczepienia, gotowość do udzielania świadczeń.

 

W związku z pandemią koronawirusa chojnicka lecznicza zanotowała większe zużycie materiałów (25,3 mln zł), jak: sprzęt jednorazowy, materiały medyczne, środki czystości czy paliwo. Na przykładzie jednorazowych rękawiczek, widać jak ceny poszybowały w górę. W sierpniu 2019 r. lecznica za ten produkt płaciła 9,38 zł, ponad rok później 39 zł, a obecnie 55 zł. - Te wszystkie środki do dezynfekcji też więcej kosztują, nie wspominając już o maseczkach - zauważa Marek Szczepański, pełniący funkcję przewodniczącego Rady Społecznej szpitala.

W ubiegłym roku z udziałem środków z dotacji szpital zbudował i wyposażył Centrum diagnostyki i terapii onkologicznej (wartość zadania ponad 8 mln zł) oraz rozpoczął termomodernizację obiektu. Wśród ważniejszych zakupów znalazły się: 2 karetki z wyposażeniem, 2 aparaty USG, 21 respiratorów, 3 urządzenia do kompresji klatki piersiowej, aparat do testów PCR wykrywający Covid-19. - Testy PCR robione na miejscu,  pozwoliły szybko diagnozować tych pacjentów, którzy byli podejrzewani o zakażenie koronawirusem - mówi włodarz powiatu.

 

Plan przychodów i kosztów chojnickiej lecznicy na rok bieżący jest podobny do ubiegłorocznego.

- Planowany wynik z działalności to strata 5, 5 mln zł. Jest to realny wynik w przypadku, gdy nie zmieni się wycena świadczeń medycznych. Jeżeli te wyceny wzrosną to być może będzie szansa na poprawę tego wyniku. Na chwilę obecną nie da się osiągnąć niższej straty - mówi Monika Frymark - Fifielska.

- Najważniejsza inwestycja w roku bieżącym, to zakup tomografu komputerowego. Wartość zadania 2,6 mln zł - informuje starosta. Na zakup urządzenia lecznicza otrzymała dofinansowanie w wysokości 900 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, ale gdyby udało się pozyskać sprzęt z Agencji Rezerw Materiałowych, o co wnioskował powiat, środki zostaną wykorzystane na wymianę aparatu RTG. - Poza tym potrzebna jest kolejna karetka 500 tys. zł, aparat do wykonywania echo serca z głowicą kardiologiczną 600 tys. zł. Należy też  doposażyć  zakład patomorfologii 303 tys. zł, zakupić ambulans transportowy 200 tys. zł, zmodernizować sieć teleinformatyczną, wymienić agregat chłodu, zakupić aparaty do hemodializy, komputery czy aparat do EEG - wymienia Marek Szczepański.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl