Śmieci znikną najdalej do jutra. Gorzej z problemem ich podrzucania...
Przy śmietnikach Wspólnoty Mieszkaniowej Sportowej 1 góra śmieci. Z dnia na dzień coraz większa. Kolejne wielkogabaryty trafiają tutaj pod osłoną nocy. Na osiedlu równoległe rośnie jeszcze coś, gniew i bezradność mieszkańców, bo takich składowisk między blokami jest więcej.
Tylko dzisiaj (8.03) nasi Czytelnicy donoszą o dwóch lokalizacjach, gdzie wyrzucane są śmieci wielkogabarytowe, tj. przy ul. Sportowej 1 i Filomatów. Odpady w postaci wersalek, foteli, starych telewizorów, czy okien świadczą o przeprowadzonych remontach i braku poszanowania wspólnej przestrzeni przez ich byłych właścicieli. Ci doznania sąsiadów zdają się mieć za nic, podobnie jak harmonogram wywozu śmieci. W Chojnicach dwa razy do roku odbywa się wywóz odpadów wielkogabarytowych. W przypadku ul. Sportowej, najbliższy termin to 29 marca. Jeśli chodzi o ul. Filomatów 22-23 kwietnia. - Poza tym, jako mieszkańcy Chojnic możemy w każdym innym terminie wywieźć do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze odpady większych rozmiarów. Za pozostawione śmieci nic nie zapłacimy, ale musimy zorganizować we własnym zakresie ich transport - informuje Adam Kopczyński, zastępca burmistrza.
Góra śmieci przy ul. Sportowej 1 rośnie już od jakiegoś czasu. - Tych śmieci z dnia na dzień jest coraz więcej. Widać to szczególnie po nocy. Nerwy każdy ma na tą sytuację - mówi pani Weronika, która w sprawie wykonała telefon do naszej redakcji. Już teraz schody prowadzące do śmietnika są całe zarzucone, nie wspominając o trzepaku. Trzepania dywanów, przynajmniej na razie, nie będzie.
Nie lepiej prezentuje się krajobraz przy ul. Filomatów.