Strona główna

Stare PKO nową siedzibą dla WTZ?

Stare PKO nową siedzibą dla WTZ?

2020-02-06 14:10:05  |  Agata Wiśniewska

Zdaniem starosty Marka Szczepańskiego lepszym rozwiązaniem niż budowa nowej siedziby dla WTZ jest zakupienie i wyremontowanie nieczynnej placówki banku przy ul. Kościerskiej i skupienie w niej także innych podmiotów z sektora usług społecznych.



Zarówno miasto Chojnice, jak i gmina wyraziły gotowość partycypowania  w kosztach budowy nowej siedziby dla Warsztatu Terapii Zajęciowej. Do montażu finansowego burmistrz Arseniusz Finster i wójt Zbigniew Szczepański zaprosili też powiat. Wkład każdego z samorządów miałby być równy, czyli wynieść 1/3. - Obecny obiekt ma około 500 m2. Patrząc na uwarunkowania sanitarne i inne musiałby być większy o 100 m2. Koszt budowy z wyposażeniem około 6 tys. zł za m2, mówimy zatem o kwocie minimum 3,6 mln zł. Budynek byłby parterowy – mówi burmistrz Chojnic.

Powiat jednak nie jest taki skory do współpracy, a przynajmniej w proponowanej formie. Przede wszystkim chodzi o to, że starostwo ubiega się aktualnie o środki z rządowego programu na budowę Centrum opiekuńczo-mieszkalnego przy WTZ. - Wartość tego zadania to prawie 2,7 mln zł. Jesteśmy po pierwszych ocenach, musimy uzupełnić wniosek. Jeżeli przyjmiemy to zadanie na siebie, to ciężko nam będzie znaleźć w budżecie dodatkowe środki na to, żeby jeszcze inwestować w sam WTZ – przyznaje Marek Szczepański. Dofinansowanie pokrywa co prawda sto procent kosztów budowy centrum, ale jego utrzymanie w kolejnych latach najprawdopodobniej spadnie na samorząd. W urzędzie oszacowali, że będzie to rocznie wydatek rzędu 1 mln zł. - Nie mówimy nie, ale musimy też liczyć siły na zamiary. Jeśli wniosek na centrum odpadnie, to wtedy możemy się przymierzyć do pomocy – mówi w imieniu zarządu powiatu, wskazując na inne rozwiązanie.

- Może warto pochylić się nad budynkiem starego PKO, który jest do zagospodarowania? W zeszłym roku wartość tego obiektu wynosiła 1,2 mln zł, a jest tam tyle przestrzeni do zagospodarowania. I centrum opiekuńczo - mieszkalne i WTZ i jeszcze parę innych instytucji, które są w zarządzaniu miasta a związane są czy z seniorami czy z MOPS-em zmieściłoby się w tym jednym obiekcie. Jeśli 3 mln zł trzeba by wydać na jeden obiekt samych WTZ, to w zupełności wystarczyłoby na wyremontowanie tego budynku przy ul. Kościerskiej z parkingiem.

- Nie chcemy burmistrzowi tak głęboko wchodzić do jego ogródka, ale patrzymy  bardziej ekonomicznie na to, w jaki sposób ta szeroko rozumiana pomoc społeczna jest organizowana na terenie miasta Chojnice – dodaje starosta. Ulokowanie różnych placówek w jenym miejscu wiązałoby się z ograniczeniem kosztów utrzymania.

Rozmowy w temacie są w toku.


Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl