Strona główna

'Ograniczenie prędkości dla pieszych?'

'Ograniczenie prędkości dla pieszych?'

2020-01-20 10:33:45  |  Agata Wiśniewska

Ironizuje nasz Czytelnik wskazując na zastosowane rozwiązanie przy skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Filomatów, tj. pachołki na środku chodnika. Dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski zapewnia, że pieszym słupki nie przeszkadzają, a urząd zamontował je by ułatwić ruch zmotoryzowanym.

Głosów w sprawie jest kilka. Nasz Czytelnik należy do tej części chojniczan, którym słupki na środku traktu dla pieszych delikatnie mówiąc się nie podobają. - Jak się jedzie z wózkiem z dzieckiem, to trzeba manewrować. Czy komuś aż tak przeszkadzało, że ktoś dowozi tędy towar? - mówi mieszkaniec Chojnic, który w temacie wykonał telefon do naszej redakcji.

Faktycznie z miejsc, w których zamontowano pachołki korzystali dowożący towar do dwóch sklepów. - Samochody dostawcze stają tam  w obrębie skrzyżowania i przy okazji rozjeżdżają zieleń. Tego nie chcemy akceptować - wyjaśnia Jarosław Rekowski dyrektor wydziału komunalnego. Dlatego jeszcze przed końcem 2019 r. urząd miejski zamontował cztery słupki na chodnikach w okolicy skrzyżowania. Prowadzony tam rozładunek miał utrudniać ruch pozostałym kierowcom.

- Mieliśmy zgłoszenia od mieszkańców, tych zmotoryzowanych i służb, że tam ruch jest mocno utrudniony. Kiedy dostawca zatrzymuje się przy podwójnej ciągłej, tworzą się korki. Kierowcy nie wiedzą, jak w tej sytuacji się zachować - dodaje urzędnik.

Jarosław Rekowski całą sprawę nazywa "brzydką". Urząd miejski postawił na konkretne działania, nie próbując wcześniej rozmawiać z prowadzącymi działalność przy skrzyżowaniu ulic Filomatów i Jana Pawła II, bo jak wyjaśnia to nie jest kwestia jednego dostawcy tylko wielu.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl