Zamknięte drzwi ewakuacyjne w 'siódemce'
Decyzją dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 od połowy października drzwi od strony nowej sali gimnastycznej pozostają zamknięte. - Zarówno ja, jak i znaczna część rodziców dzieci uczęszczających do niniejszej szkoły, uważamy tę decyzję za niezgodną z zasadami bezpieczeństwa przeciwpożarowego - podnosi w swej interpelacji Krzysztof Pestka.
Radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości interpelację, w której prosi burmistrza Chojnic o interwencję złożył 20 listopada. W piśmie Krzysztof Pestka informuje o decyzji dyrekcji i reakcji na nią rodziców. Jak pisze znaczna część rodziców posyłających swoje pociechy do "siódemki" uważa decyzję Aleksandry Mroczkowskiej za niezgodną z zasadami bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Zdanie to podziela także radny. - Zamknięte drzwi pełniące funkcję "wyjścia ewakuacyjnego" i wraz z drugim wyjściem skierowanym na boisko szkolne stanowią jedyną drogę ewakuacji z tego skrzydła budynku (te drzwi również pozostają zamknięte) - podnosi Krzysztof Pestka prosząc włodarza Chojnic o zweryfikowanie informacji z obowiązującą w placówce Instrukcją Bezpieczeństwa Pożarowego. - Jednocześnie proponuję zainstalowanie w tym miejscu systemu "antypanicznego" (w celu pozostawienia drzwi zamkniętych dla osób z zewnątrz) - dodaje radny.
- Decyzja taka została podjęta w związku z uzasadnionymi zgłoszeniami, iż na teren szkoły bez żadnej kontroli mogła wejść każda osoba. Szkoła wynajmuje salę w godzinach popołudniowych i wieczorami. Obecnie każdy, kto wchodzi na teren szkoły może zostać skontrolowany przez obsługę - odpowiada radnemu włodarz.
Burmistrz informuje również, że wcześniej wspomniane wejście do szkoły nie było kontrolowane ze względu na brak personelu. - Nowę salę gimnastyczną obsługuje dwóch pracowników. Do szkoły można wejść od ul. Wyspiańskiego (boisko) oraz wejściem głównym od ul. Tuwima - podaje Arseniusz Finster.
- Obecnie dla bezpieczeństwa przy każdych drzwiach ewakuacyjnych zostały zamontowane skrzynki na klucze ewakuacyjne z zamkiem, w których znajdują się klucze do drzwi wyjściowych. W razie niebezpieczeństwa każdy może zbić szybkę lub otworzyć skrzyneczkę i wyjść. Takie rozwiązanie zostało omówione z pracownikami straży pożarnej.