Sesja z licznymi podwyżkami i podgrzewaną murawą

Dzisiaj (20.11) o godzinie 10:00 rozpocznie się sesja Rady Miejskiej Chojnic, na której radni pochylą się m.in. nad projektami uchwał w sprawie podniesienia podatków lokalnych. Przedstawiciele mieszkańców podejmą także decyzję ,co do wykonania kolejnej inwestycji na miejskim stadionie, tj. podgrzewanej murawy. Choć dyskusja w temacie trwa od kilku tygodni, dopiero dzisiaj burmistrz Arseniusz Finster przedstawi źródło finansowania zadania.

Konsultacje i rozmowy w sprawie podgrzewanej murawy z radnymi prowadzi zarówno włodarz, jak i zarząd Chojniczanki. Przypomnijmy, koszt inwestycji wraz z wykonaniem przyłącza przez MZEC szacowany jest na około 9 mln zł. - Na pewno dojdziemy do jakichś konkretnych uzgodnień, to wszystko się stanie na sesji – zapowiada Arseniusz Finster. Jednocześnie burmistrz podkreśla, że w jego klubie nie będzie dyscypliny głosowania. O głosy radnych zamierza prosić używając, m.in. tego argumentu: - Zadam jedno pytanie, tym którzy mówią dzisiaj, że Chojniczanka to jest jakaś armia zaciężna zawodników itd. No to pokażcie mi miasto, które gra w pierwszej lidze albo ekstraklasie, a w drużynie są sami mieszkańcy tego miasta. No nie ma, to jest sport wyczynowy. Tyle, że patrząc na skład chojnickiego pierwszoligowca, na przestrzeni kilku ostatnich lat, trudno znaleźć choć jednego zawodnika z Chojnic. Jest za to Jacek Podgórski z Konarzyn, nie będący zawodnikiem podstawowym.

Kolejny argument burmistrza dotyczy sponsorów, ci rocznie mają łożyć około 3 mln zł na klub podczas, gdy miasto w postaci stypendiów sportowych przekazuje około 600 tys. zł. - Jeżeli nie nadążymy z infrastrukturą to odejdą sponsorzy i świadomie podejmiemy decyzję, że kończymy tą fajną kartę, która nazywa się Chojniczanka. W Chojnicach zostanie IV liga. Poza tym Chojniczanka to nie tylko pierwsza liga, ale i akademia piłkarska szkoląca 500 dzieci. A jeśli o młodych mowa to miasto zwiększa pulę na granty z 350 tys. zł do 500 tys. zł. Na taką decyzje uprawiający różne dyscypliny sportu czekali od lat.

Z miejskiego stadionu korzystają nie tylko piłkarze, ale i lekkoatleci. Oni też z niepokojem przyglądają się kwestii podgrzewanej murawy. Obecny projekt inwestycji nie przewiduje zachowania funkcji lekkoatletycznej obiektu. Włodarz zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt: - Nasz tartan ma 15 lat. Nie mamy licencji. Żeby mieć licencję PZLA trzeba zrobić nowy tartan, to wydatek jakichś 2 mln zł.

Dyskusja na temat podgrzewanej murawy toczy się w sieci, w ratuszu i poza jego murami. Na początku miesiąca Jarosław Klauzo prezes pierwszoligowca oświadczył, że podgrzewana murawa w Chojnicach będzie, a przetarg na wykonanie zadania zostanie ogłoszony zaraz po sesji, na której trzeba jedynie wykonać „kwestie techniczne”. Czy urzędnicy przygotowują już przetarg? - Ja zawsze jestem w pełnej gotowości – odpowiada Arseniusz Finster.