Strona główna

Burmistrz zapowiada wyższe podatki

Burmistrz zapowiada wyższe podatki

2019-09-10 12:30:34  |  Agata Wiśniewska

Projekt uchwały z proponowanymi podwyżkami wejdzie na sesję w listopadzie bądź grudniu. Nowe stawki zaczną obowiązywać po nowym roku. I tak prowadzący działalność gospodarczą zapłacą o 11 proc. wyższy podatek, o 30 proc. wzrośnie opłata za budynki mieszkalne, o 59 proc. za grunty pozostałe, o 14 proc. za grunty z budynkami.

- Ostatni raz podnieśliśmy podatki w Chojnicach w 2012 roku, i podnieśliśmy je wówczas o 5 proc. czyli bardzo minimalnie. Inflacja w kolejnych latach była różna od 1 do 2 procent -  mówi burmistrz Arseniusz Finster. Włodarz podkreśla również, że Chojnice wśród miast powiatowych w woj. pomorskim mają najniższe podatki. - Po waloryzacji, którą będę proponował też będziemy mieli jedne z najniższych podatków.

Przedstawiając nowe stawki burmistrz odżegnuje się od procentów: - Raczej musimy spojrzeć na to z pozycji kwotowej i jak to będzie wpływało na  portfel statystycznego chojniczanina. I tak: - Jeżeli ktoś posiada dzisiaj własnościowe prawo do mieszkania lub hipoteczne  prawo do mieszkania o pow. 50 m2. To według starej stawki, która wynosiła 0,53 gr  płacił rocznie 26,50 zł podatku za swoje mieszkanie. Natomiast po waloryzacji tutaj proponuję stawkę 0,69 gr przy maksymalnej, która może być 0,79 gr,  skutek dla przysłowiowego Kowalskiego wyniesie 8 zł. No to chyba nie jest wielki problem.


Link do Mp3 (Jeżeli ktoś posiada dzisiaj prawo własnościowe)


Burmistrz wylicza dalej. - Grunty pozostałe. Mieliśmy go najtaniej. Jeżeli ktoś ma działkę 500 m2 , płacił 110 zł a zapłaci 175 zł. Jeśli dom stumetrowy i działka 750 m2 wyższy podatek rzędu 150 zł.

W przeliczeniu na procenty w 2020 r. zapłacimy o 30 proc. wyższy podatek za budynki mieszkalne, o 59 proc. za grunty pozostałe (obecnie 0,22 gr, proponowane 0,35 gr) , o 14 proc. za grunty z budynkami (odpowiednio 0,71 i 0,81 gr).

Zdaniem Arseniusza Finstera najbardziej podwyżki odczują prowadzący działalność gospodarczą. W tym przypadku planowany wzrost jest na poziomie 11 proc. (z 19,70 zł na 21,90 zł).  - Jeżeli mówimy o hali hektarowej to firma płaciła 197 tys. zł podatku a zapłaci 219 tys. zł, to jest 22 tys. zł różnicy, ale przez 7 długich lat te środki się akumulowały, zostawały u przedsiębiorcy.

Przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się po nowym roku nie tylko z wyższym podatkiem.  Zgodnie z zapowiedziami rządu najniższe wynagrodzenie ma wzrosnąć do 2500 zł brutto bez stażu. - Pracownik z 20-letnim stażem otrzyma w przyszłym roku 750 zł podwyżki – wylicza włodarz.

Wyższym podatkiem zostaną objęte także lokale wykorzystywane dla celów świadczeń zdrowotnych z 3,79 na 4,61 zł, tj. 22 proc. i budynki użyteczności publicznej z 5,92 na 6,92 zł, tj. 17 proc.

- Ja przepraszam za to, że po 7 latach muszę dźwignąć podatki, ale skąd mam wziąć na subwencję oświatową. Skąd mam wziąć na inne kwestie – mówi włodarz.

Link do Mp3 (Ja przepraszam za to, że...)

Zgodnie z wyliczeniami urzędników podwyżki nauczycieli do końca roku pochłoną 1,2 mln zł, przy czym do budżetu miasta wpłynęły na ten cel jedynie 654 tys. zł. - Z dochodów własnych musimy dołożyć 550 tys. zł. Natomiast w związku z zerowym PIT-em do 26 r.ż. o 1 proc. zmniejszą się dochody samorządu.

Podniesienie podatków lokalnych ma dać budżetowi miasta 1,2 mln zł. - Obecnie zbieramy około 11 mln zł. Te pieniądze prawie wszystkie będą przeznaczone na wzrost wynagrodzeń w sektorze publicznym i na wzrost finansowania oświaty.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl