Strona główna

Burmistrz zgłasza homofobiczne bilbordy do prokuratury

Burmistrz zgłasza homofobiczne bilbordy do prokuratury

2019-05-22 12:25:40  |  Agata Wiśniewska

Kierowcy przejeżdżający ul. Tucholską znowu mają na co patrzeć. Bilbordy na temat aborcji zastąpiły treści o osobach homoseksualnych. - Są one niczym innym jak mową nienawiści, której w ostatnim czasie jest wiele w przestrzeni publicznej – mówi burmistrz Arseniusz Finster, który w sprawie złożył zawiadomienie do prokuratury.


Z bilbordów w dużym formacie  można przeczytać między innymi, że „pedofilia wiąże się z homoseksualizmem” czy „homoseksualiści odpowiadają za 40 proc. molestowań dzieci”.  - Na ul. Tucholskiej rozstawiona została wystawa, która w swej treści szerzy homofobię – podsumowuje  Arseniusz Finster.

W poniedziałek (20.05) włodarz złożył do Prokuratury Rejonowej w Chojnicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów ww. wystawy, polegające na „pomawianiu grup osób o orientacji homoseksualnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć tę grupę w oczach opinii publicznej”. Z uwagi na ważny interes społeczny burmistrz wniósł o ściganie z urzędu. Tak samo uczynił, kiedy przy tej samej drodze wojewódzkiej i na tej samej działce rozstawione zostały banery z drastycznymi zdjęciami ludzkich płodów.  Wtedy prokuratura nie zdecydowała się wszcząć postępowania.  Arseniusz Finster spodziewa się, że i teraz będzie podobnie.  - Informuję osoby, które to dotyka, że one mogą składać zawiadomienie w trybie prywatnym i wówczas prokuratura musi wszcząć postępowanie. To może być zbiorowe zawiadomienie lub to może być zawiadomienie jednej osoby. Ja deklaruję, że jeśli są osoby, które zechcą  takie zawiadomienie złożyć, to  ja też się pod nim podpiszę.

Arseniusz Finster podkreśla, że nie kreuje się na obrońcę osób o innej orientacji seksualnej. - To nie o to chodzi, chodzi o mowę nienawiści, która jest na ulicach na wyciągnięcie reki. Jedziemy samochodem i my to widzimy. My to czytamy w Chojnicach.  Gdyby ten człowiek, który ma tę nieruchomość zwrócił te banery do środka działki i sobie zapraszał tych, którzy chcą tam wejść to jest jego sprawa, ale on epatuje i emanuje tą treścią  wprost w przestrzeń publiczną, na co się nie możemy zgodzić.

Właściciel nieruchomości, na której postawiono kontrowersyjne bilbordy na razie nie chce zabierać głosu w sprawie. -  Czekam aż dotrze do mnie pozew – odpowiada chojniczanin związany z partią Janusza Korwin – Mikke.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl