Śmieci z dzikich transportów trafią do Nowego Dworu. Aktualizacja
Wszystko zgodnie z uchwałą Sejmiku Województwa Pomorskiego ze stycznia br. Z decyzją organu nie zgadza się ani powiat, ani zarząd spółki. Jakie ilości zatrzymanych transportów drogowych mogą trafić do Nowego Dworu i jakie będą koszty utworzenia miejsca spełniającego warunki magazynowania jeszcze nie wiadomo. - Nie posiadamy takich danych. Trwa analiza – przyznaje starosta Marek Szczepański.
O „uhonorowaniu” przez sejmik Zakładu Zagospodarowania Odpadami w Nowym Dworze zadaniem przyjmowania dzikich odpadów dowiadujemy się z interpelacji Wojciecha Rolbieckiego. Przewodniczący klubu radnych PiS zapytania do starosty złożył 6 lutego br. Włodarz odpowiedział po 12 dniach, szczegółowo.
Rozmowy na temat aktualizacji wojewódzkiego planu gospodarki odpadami rozpoczęły się w sierpniu ubiegłego roku. Marszałek zaprosił do nich przedstawicieli starostw i regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. „Na tym spotkaniu nie zostały podjęte żadne decyzje, było to tzw. spotkanie robocze” - informuje Marek Szczepański.
Niespełna miesiąc później Mieczysław Struk poprosił samorządy o przeanalizowanie możliwości utworzenia na ich terenie bądź instalacji regionalnych miejsc postojowych dla zatrzymanych pojazdów transportujących śmieci bez wymaganych dokumentów. Starosta chojnicki, wtedy jeszcze Stanisław Skaja, odpowiedział, że takowych miejsc powiat chojnicki nie posiada. W piśmie z 18 września 2018 r. wskazywał także, że samorząd nie dysponuje funduszami na utworzenie takiego miejsca. Wspominał o destabilizacji finansowej samorządu będącej pokłosiem nawałnicy.
Mimo jasnego stanowiska władz powiatu chojnickiego 23 października Zarząd Województwa Pomorskiego przyjął uchwałą projekt aktualizacji Planu Gospodarki Odpadami dla woj. pomorskiego 2022, wskazując Nowy Dwór jako jedno z dwóch miejsc w województwie, spełniające warunki magazynowania odpadów dla zatrzymanych transportów drogowych. Tego samego dnia marszałek zwrócił się do powiatu chojnickiego o wydanie opinii dotyczącej ww. projektu. Starosta o takową z kolei poprosił ZZO Nowy Dwór. „W odpowiedzi na ww. pismo Starosta otrzymał jednoznaczny sprzeciw na utworzenie owego miejsca na terenie ZZO Nowy Dwór, a co za tym idzie również na terenie powiatu chojnickiego, który został przedstawiony przedstawicielom Urzędu Marszałkowskiego na spotkaniu 14.11.2018 r. w budynku Starostwa Powiatowego w Chojnicach, jak i w postanowieniu Starosty Chojnickiego z dnia 13.11.2018 r. znak: OS.0633.99/2018 opiniującym negatywnie projekt aktualizacji Planu Gospodarki Odpadami dla Województw Pomorskiego 2022. Prezes ZZO Nowy Dwór powiadomiła Marszałka Województwa Pomorskiego w piśmie z dn. 15.11.2018 r. znak: ZZO/l.dz.19/2018/K.T o braku zgody na utworzenie takiego miejsca na terenie ZZO Nowy Dwór” - podaje Szczepański. Z korespondencji dowiadujemy się, że negatywne stanowisko w sprawie prezentował także wójt Zbigniew Szczepański.
Opinię wydaną przez powiat, jak i spółkę w Nowym Dworze, najwyraźniej zignorowano. Sejmik województwa 28 stycznia 2019 r. przyjął aktualizację PGOWP2022 wskazując ZZO Nowy Dwór jako jedną z lokalizacji spełniających warunki magazynowania odpadów z dzikich transportów. Za uchwałą opowiedziało się 18 radnych sejmiku, przeciw 1. Od głosu wstrzymało się 6 osób, tyle samo nie wzięło udziału w głosowaniu. W ostatniej grupie znalazł się m.in. Leszek Bonna. Dyrektor chojnickiego szpitala w sejmiku przewodniczy komisji budżetu.
W związku z podjętą uchwałą ZZO Nowy Dwór wezwał sejmik do usunięcia naruszenia prawa (pismo z dn. 1.02). Kilka dni później, tj. 7 lutego prośbę o przeanalizowanie i podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania z obrotu prawnego uchwały do sejmiku wystosował Marek Szczepański.
Starosta na pytania Wojciech Rolbieckiego czy posiada wiedzę, jakiej ilości zatrzymanych transportów drogowych w sakli roku może dotyczyć uchwała, w odniesieniu do Nowego Dworu i jakie są przewidywane koszty utworzenia miejsc spełniających warunki magazynowe odpowiada bardzo podobnie: „Nie posiadam takich informacji. Wystąpiliśmy do odpowiednich jednostek o zebranie danych”.
Do ZZO Nowy Dwór wysłaliśmy zapytanie, czy w związku z podjętą uchwałą spółka przyjęła już jakieś śmieci z zatrzymanych transportów oraz jak przygotowuje się do wdrożenia rozporządzenia.
Aktualizacja 22.02.2019 r. godz. 11:05
Publikujemy odpowiedź nadesłaną przez ZZO Nowy Dwór: "Informujemy, iż nie wyraziliśmy zgody na utworzenie, na terenie Spółki, miejsca magazynowania odpadów dla zatrzymanych transportów. W związku z powyższym, Spółka nie podejmuje żadnych działań, prac oraz nie ponosi żadnych kosztów związanych z utworzeniem takiego miejsca. Do Zakładu Zagospodarowania Odpadów Nowy Dwór Sp. z o.o. nie zostały skierowane żadne odpady z zatrzymanych transportów odpadów". Pod pismem podpisali się Lucyna Perlicka prezes zarządu i Andrzej Sabiniarz członek zarządu.