Strona główna

Skatowany piesek znaleziony na śmietniku. Sprawcy szuka policja

Skatowany piesek znaleziony na śmietniku. Sprawcy szuka policja

2019-02-12 12:35:46  |  Anna Zajkowska, fot. nadeslane

Popiołek, takie imię nadano mu w chojnickim „Przytulisku”, to niewielki piesek, którego wczoraj (11.02), skatowanego i wyziębionego, znaleziono w śmietniku przy ulicy Zielonej 24. Jest nieduży, waży zaledwie 6 kg, a na jego ciele znajdują się dziesiątki śladów przemocy. Ma także pękniętą czaszkę, prawdopodobnie od uderzenia tępym narzędziem. Trwają poszukiwania osoby, przez którą piesek otarł się o śmierć. W internecie trwa zbiórka pieniędzy na nagrodę dla tego, kto wskaże sprawcę lub udzieli o nim jakichś informacji. Sprawcy szuka także policja.


Psa, znalazły panie sprzątające teren przy ulicy Zielonej w Chojnicach. Leżał on w jednym z kontenerów, zamknięty w torbie i przysypany popiołem. - Zobaczyły, że ten popiół się porusza więc sprawdziły dlaczego. Okazało się, że pod pyłem znajduje się ledwo żywe zwierzę. Kobiety wezwały straż miejską. Następnie zwierzę przetransportowano do Schroniska dla Zwierząt „Przytulisko” w Chojnicach. Tam zajął się nim weterynarz - relacjonuje Magdalena Rolbiecka, p.o. rzecznika prasowego chojnickiej komendy.

Kondycja pieska była zła, wyziębiony, z licznymi śladami przemocy na całym ciele i z pękniętą czaszką. - Jego stan był tragiczny. Miał rany na głowie, był cały opuchnięty. Skrajnie wyziębiony organizm. To cud, że przeżył – opowiada Agnieszka Ginter, p.o. kierownika chojnickiego schroniska dla zwierząt. - Szczęśliwie jest już pod dobrą, lekarską opieką. Wczoraj jeszcze w ogóle nie było z nim kontaktu. Dzisiaj jest poprawa, zmniejszył się obrzęk mózgu, dzięki czemu powoli zaczyna reagować na bodźce. Jeśli chodzi o szczegóły i obrażenia wewnętrzne ciała czekamy na wyniki badań. Prawdopodobnie będą dziś po południu – dodaje.



Kiedy i kto podrzucił Popiołka, bo takie imię nadano mu w schronisku, nie wiadomo. Komenda Powiatowa Policji w Chojnicach prowadzi w tej sprawie dochodzenie. - Chojnicka policja rozpoczęła czynności mające na celu ustalenie osoby, bądź osób, które znęcały się nad zwierzęciem omal nie doprowadzając do jego śmierci. Wszelkie osoby mające jakiekolwiek informacje o sprawie prosimy o bezpośredni kontakt z policją lub o telefon pod numerem alarmowym 112 - mówi Magdalena Rolbiecka.

Za znęcanie się nad zwierzęciem sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy sąd orzeknie znęcanie ze szczególnym okrucieństwem czas ten wydłuża się d 5 lat.

Sprawcy krzywdy Popiołka szuka także kierująca obecnie chojnickim schroniskiem Agnieszka Ginter. Założyła ona na portalu zrzutka.pl konto pn. „Bestialsko skatowany pies - zbiórka na nagrodę za wskazanie sprawcy !!!”. - Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości. Sprawca który skatował tak psa, musi ponieść konsekwencje swojego czynu. Nie można tej sprawy pozostawić bez echa – mówi. Przyznaje także, że długo biła się z myślami ile powinna wynosić nagroda za wskazanie sprawcy lub dostarczenie informacji. Ostatecznie uznała, że 3 tys. zł będą odpowiednie. - To takie, prawie, dwie najniższe krajowe pensje. Naprawdę wierzę, że kogoś, kto coś wie to zmotywuje, że nie zostawi tej ważnej informacji dla siebie – komentuje. - Bardzo proszę też o udostępnianie kolejnych doniesień na temat Popiołka. Niech sprawca wie, że takie zachowania nie są tolerowane. Może następnym razem, zanim ktoś pomyśli, żeby skrzywdzić zwierzę, zastanowi się dwa razy – dodaje.

W czasie publikacji tego artykułu, tj. o godz. 12.35, poprzez zrzutkę.pl uzbierano 2070 zł. - Wszelka nadwyżka zostanie przeznaczona na diagnostykę i leczenie oraz ewentualną rehabilitację Popiołka zapewnia Agnieszka Ginter.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl