Areszt i dozór dla podpalaczy

Policjanci z chojnickiego wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 i 21 lat podejrzanych o podpalenie kompleksu pomieszczeń w Lubni gminie Brusy. W budynkach znajdowały się zwierzęta gospodarskie. Straty wyniosły ponad 200 tys. zł.

W minionym miesiącu, dokładnie 18 listopada, o godz.5.00 rano dyżurny chojnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze w miejscowości Lubnia, w gminie Brusy. Pożar strawił kompleks pomieszczeń gospodarczych przeznaczonych do hodowli bydła i trzody chlewnej. Po tym jak straży pożarnej udało się opanować ognień do działań mających na celu ustalić przyczynę pożaru przystąpili policjanci. Ci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, ustalili i przesłuchali świadków. Na miejscu pracował również powołany biegły z zakresu pożarnictwa. Straty wstępnie oszacowano na ponad 200 tys. zł. - W tym samym czasie kryminalni rozpoczęli typowanie potencjalnych sprawców. Praca policjantów operacyjnych doprowadziła do zatrzymania dwóch sprawców podpalenia. Zebrane w sprawie materiały pozwoliły na przedstawienie zatrzymanym zarzutów dotyczących stworzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mienia o wielkich rozmiarach – informuje st. sierż. Justyna Przytarska, rzecznik prasowy KPP w Chojnicach.

W piątek (21.12.) zostali doprowadzeni do prokuratury zostali dwaj mężczyźni, 20. i 21-letni. Usłyszeli zarzuty dotyczące podpalenia. Policjanci wystąpili także z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Na sobotnim (22.12.) posiedzeniu sąd przychylił się do wniosku i zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy w stosunku do młodszego z mężczyzn. 21-latek objęty zostanie dozorem policyjnym. - Podpalaczom grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje Przytarska.