Wybory a hejt
Szanowni Wyborcy i Szanowni Wybierani miasta Chojnic i Okolic, wiem, że czas w którym trwa kampania wyborcza, to czas przedstawiania siebie w możliwie najkorzystniejszym świetle. I to niekoniecznie w tym prawdziwym.
Teoria Kopernika iż „pieniądz dobry wypierany jest przez pieniądz zły” znajduje, patrząc na arenę naszej, nawet lokalnej polityki, pełne odzwierciedlenie. Człowiek inteligentny, myślący, mający wielkie serce dla naszej Ojczyzny i ludzi w niej zamieszkujących, wypychany jest przez motłoch żądny władzy i idących z niej profitów. Przy czym mamy do czynienia dzisiaj z wykształconym motłochem często z tytułem naukowym. Ale nie mylić pojęć. To wszystko co osiągnęli służy jedynie władzy i mamonie.
Iluzja gra pierwsze skrzypce
Nie wiem dlaczego, ale ludzie lubią i kochają wierzyć w Świętego Mikołaja i inne tam cuda na patyku… Stąd aktorzy (wybierani) chcący przypodobać się
Wyborcom, prześcigają się w tworzeniu dla nich iluzji. Wiedząc przy tym, że ten co najlepiej kłamie, co najlepszy film dokoła siebie wywoła, ten wygra. I tak jest od wieków i zapewne będzie.
Zachęcają nas różnymi wyborczymi socjotechnicznymi spotami do wiary w to co mówią na modłę, że pozwolę sobie zacytować, parafrazując:
„Zawsze niech będzie słońce,
Zawsze niech będzie niebo,
Zawsze niech będzie mama,
Zawsze niech będę ja.”
To jest oczywiście mój podgląd na ten temat. Zatem z powyższym teatrem mogę się jeszcze pogodzić, choć z tym chwaleniem się pod niebiosy, obiecywaniem, należałoby może zrobić plebiscyt na najdłuższy nos „Pinokia”.
Nie mogę jednak się pogodzić i nie pogodzę się z brutalnym opluwaniem się, poniżaniem, obrażaniem i tworzeniem nieprawdy w stosunku do innych osób, w
szczególności tych niewygodnych dla władzy. Nie mogę pogodzić się i na to nie ma pozwolenia, tak prawnego a przede wszystkim moralnego.
Nie mogę pogodzić się z angażowaniem przez osoby pozbawione wszelkich skrupułów w dążeniu do władzy, do tworzenia grupy hejterów do seryjnego zaplanowanego ataku internetowego w szczególności do osób, które zagrażają miejscu przy „korycie”.
Nie mogę pogodzić się z ich anonimową formą działania. Poniżej zamieszczam materiał dotyczący Arseniusza Finstera obecnego burmistrza, który ponownie ubiega się o urzędowy fotel. Nie będę tego materiału komentował, gdyż fakty mówią same za siebie. Zapraszam do lektury.