Strona główna

Na dobre i na złe

Na dobre i na złe

2018-09-13 14:01:01  |  Agata Wiśniewska

50 lat po ślubie Teresa i Henryk Leszczyńscy, jak i Janina i Zygfryd Szort dalej wyznają zasadę, że trzeba sobie nawzajem pomagać i nie odwracać się od tej drugiej osoby, kiedy nadchodzą gorsze chwile. Dzisiaj (13.09) chojniczanie z rąk Edwarda Pietrzyka zastępcy burmistrza i Iwony Żak z Urzędu Stanu Cywilnego odebrali medale za długoletnie pożycie małżeńskie.


Teresa i Henryk Leszczyńscy poznali się w Łęgu. Przedstawiała ich sobie koleżanka jubilatki. Związek małżeński zawarli 23 września  1967 roku w Łęgu, gdzie mieszkali aż do przeprowadzki do Chojnic, czyli do kwietnia 1990 roku.

Pan Henryk urodził się 28 września 1941 roku w Strudze. Do emerytury pracował w budownictwie jako murarz. Pani Teresa urodziła się 11 marca 1942 roku w Lipkach, początkowo nie pracował, zajmowała się domem i trójką dzieci. Gdy dzieci podrosły, w roku 1982 podjęła prace na poczcie jako doręczyciel.

Jubilaci wychowali trzy córki, doczekali się trzech wnuków i jednego prawnuczka. Pan Henryk do dzisiaj lubi jazdę na rowerze. Popołudnia spędza przed telewizorem oglądając programy informacyjne i polityczne. Jubilatka z zamiłowaniem oddaje się robótkom ręcznym, na szydełku robi serwetki, obrusy i firanki.

Podczas dzisiejszej uroczystości jubilaci nie dowierzali, że wspólne 50 lat tak szybko zleciało. W doniosłej chwili towarzyszył im syn Zbigniew z żoną Gabrielą, oraz wnuczka Justyna Gospodarek z synkiem Maksem.

Janina i Zygfryd Szort poznali się na weselu brata ze strony jubilata.  Związek małżeński zawarli 20 stycznia 1968 roku w Chojnicach.

Pan Zygfryd urodził się 21 maja 1944 roku w Chojnicach. Przez 35 lat był maszynistą PKP. Pani Janka przyszła na świat 29 grudnia 1945 roku także w Chojnicach. Przez 35 lat pracowała w PSS Społem, najpierw w rodzinnym mieście potem w Tucholi.

Państwo Szort wychowali dwoje dzieci i doczekali się tyle samo wnucząt. Wolny czas lubią spędzać na spacerach i wycieczkach. - Nawet jak jesteśmy w głębi Polski i powiemy, że jesteśmy z Chojnic, to ludzie kojarzą nasze miasto i Charzykowy. Ostatnio usłyszeliśmy, że Chojnice są piękniejsze od Kołobrzegu. To zasługa dobrych włodarzy – mówili zgodnie.

Pani Janka lubi przygotowywać domowe wypieki i rodzinne obiady oraz oglądać ciekawe filmy i programy telewizyjne. Pan Zygfryd chętnie oddaje się pracy w przydomowym ogródku, uprawia rośliny ozdobne i majsterkuje. W uroczystości wręczenia medali jubilatom wzięli udział  czlonkowie rodziny: Małgorzata i Jan Radziewiczowie oraz Adam Szort.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl