Strona główna

Stosowana technologia wymusza całkowite zamknięcie drogi

Stosowana technologia wymusza całkowite zamknięcie drogi

2018-07-09 11:01:00  |  Agata Wiśniewska

Wójt Zbigniew Szczepański tłumaczy kilkumiesięczne zamknięcie trasy Chojniczki - Charzykowy. Pierwsze pojazdy na rozbudowywanej drodze mają się pojawić 3 września i będą to autobusy szkolne.



- To zamknięcie drogi jest bardzo uciążliwe dla mieszańców Chojniczek. Jeśli chcemy dotrzeć do Charzyków musimy dojechać do Chojnic i stamtąd kierować się ulicą Bytowską - zgłaszał na minionej sesji rady gminy radny Jarosław Kurek pytając na jaki okres planowane jest zamknięcie drogi. Z uciążliwości jakie niesie za sobą wyłączenie z ruchu wymienionej trasy zdaje sobie sprawę wójt Zbigniew Szczepański. Droga została zamknięta dla mieszkańców 25 czerwca, ale już w marcu zerwano z niej asfalt.

- Sam byłem zaskoczony dlaczego droga ta ma być zamknięta całkowicie dla mieszkańców. Chojniczki korzystają przecież z plaży w Charzykowach, z atrakcji charzykowskich. Mieszkańcy Chojniczek korzystają z przedszkola, które także w okresie wakacyjnym funkcjonuje, korzystają z usług duszpasterskich - mówi włodarz, który w odpowiedzi na zgłaszaną interpelację zorganizował spotkanie samorządowców z wykonawcami inwestycji. Przypomnijmy rozbudowę drogi wraz z budową ścieżek rowerowych (ok. 3 km) wykonuje charzykowskich Marbruk za niespełna 7 mln zł. Do tego Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej porządkuje gospodarkę wodno-ściekową za 3 mln zł.
Drogowcy tłumaczyli, że całkowite zamkniecie drogi wynika z technologii jej przebudowy. - Całe podłoże jest wymieniane.To nie jest tak, że asfalt się sfrezuje i dokładamy do góry. Jest przebudowa całego podłoża, ze względów technologicznych byłby to problem, żeby to robić połówką - mówi Szczepański.


Choć wakacje w pełni, trudno żeby myśli rodziców nie wybiegały do początku roku szkolnego. - Z dniem 3 września prawdopodobnie droga ta nie będzie do końca przejezdna, ponieważ termin zakończenie inwestycji to koniec listopada, ale ma być w takim stanie, żeby  była przejezdność dla autobusów szkolnych - informuje o ustaleniach wójt. Szczepański dodaje, że żaden wykonawca nie chce przejeżdżających samochodów na placu budowy, bo to utrudnia organizację pracy.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl