Czyny społeczne...
...rozwiązaniem na rosnące ceny przetargów. Wypowiedź burmistrza należy oczywiście potraktować z przymrużeniem oka. Rzecz dotyczy niewielkiej inwestycji, jaką jest ogrodzenie boiska.
Taką potrzebę jeszcze w ubiegłym roku zgłaszał radny Marek Szank. Chodzi o ul. Kartuską. - Wiem, że panu burmistrzowi ten temat nie jest obcy. Tam powstała nowa ulica, a dzieci na boisku coraz częściej będą przebywać. Interweniowalem jesienią, aby na wiosnę to boisko ogrodzić - przypominał radny na przedświątecznej sesji.
Link do Mp3 (- Chciałbym przypomnieć, że zwracałem uwagę...)
Pamięci Arseniusza Finstera nie uszło również to, że radny z jego klubu, na co dzień wuefista, zgłaszał także pilną potrzebę naprawy nawierzchni na orliku przy ul. Lichnowskiej. To zadanie uważa za ważniejsze, a Kartuska może poczekać. - Ogrodzenie takiego dużego boiska to jest rząd wielkości kilkudziesięciu tysięcy złotych lekko. A jak zrobimy przetarg, to może być kilkaset tysięcy złotych, bo tak się rynek dzisiaj zachowuje - ubolewał burmistrz. - Najlepiej byłoby przetargów nie robić i po prostu kupić, i zamontować w czynie społecznym. Chyba wrócimy do tych czynów, bo to rzeczywiście zrobimy taniej.