Śp. Edward Gabryś zasłużonym dla miasta
Koledzy z rady miejskiej nie mieli wątpliwości, że tytuł należy się wieloletniemu radnemu i przewodniczącemu osiedla Słoneczne - Leśne. Jedyna uwaga na przyszłość dotyczyła docenienia po śmierci, zamiast jeszcze za życia.
Edward Gabryś zmarł 23 stycznia po długiej i ciężkiej chorobie. Żadnych wątpliwości co do potrzeby uhonorowania samorządowca nie miał Mariusz Brunka. Radny opozycji miał jednak pewną sugestię na przyszłość. - Jedyna rzecz, która mnie troszkę niepokoi to to, że przecież można było mu to jeszcze powiedzieć. (...) W tej całej chęci uhonorowania powinniśmy pamiętać o tym na przyszłość, aby jednak o tych naszych kolegach i koleżankach, którzy mają swój trwały skład w rozwój miasta, pamiętać za życia i podkreślać ich zasługi. Wtedy, kiedy oni sami będą mogli to usłyszeć.
Link do Mp3 (- Jedyna rzecz, która mnie troszkę niepokoi...)
- Edward Gabryś chorował, ale wierzył w to, że będzie żył, do końca - mówił burmistrz Arseniusz Finster, w którego klubie zasiadał zmarły przez dwoma miesiącami radny. Ten, jak podkreślał włodarz, do końca wierzył, że wyzdrowieje. - W tamtej sytuacji, kiedy było wiadomo, że jest ciężko chory, ten tytuł mógłby budzić pewne niepokoje u niego. Włodarz podkreślał, że Edward Gabryś to wzorzec do naśladowania dla wszystkich samorządowców, także dla nowego przewodniczącego osiedla Macieja Kasprzaka, którego sam poprzednik widział w tej roli.
Link do Mp3 (- Edward Gabryś chorował...)
Brunce odpowiedział również radny Andrzej Gąsiorowski. - Gdybyśmy to robili, kiedy był aktywnym radnym, to byłby zarzut z wielu ust pewnie głoszony, że przecież on żyje, jest aktywnym radnym i dlaczego mamy go honorować? (...) Dziś nie rozpatrujmy, czy mogliśmy to zrobić wcześniej czy nie.
Link do Mp3 (- Gdbyśmy to robili...)
Radni byli jednogłośni w sprawie nadania śp. Edwardowi Gabrysiowi tytułu Zasłużonego Obywatela Miasta Chojnice. Życiorys samorządowca przybliżyła wiceprzewodnicząca rady Renata Dąbrowska.