Strona główna

Tanie działki budowlane

Tanie działki budowlane

2018-02-27 16:00:36  |  Agata Wiśniewska

Póki co to jedynie projekt uchwały przygotowany przez Projekt Chojnicka Samorządność. Sprzedaż działek z 75-procentowym upustem ma zachęcić do osiedlania się w Chojnicach.



- Sporo chojniczan buduje się pod Chojnicami. Jeśli jest to nasz powiat, jeszcze jest pół krzywdy dla miasta, ale jeśli wyprowadzają się poza nasz powiat, to już zaczyna być problemem w dochodach gminy - mówi Kamil Kaczmarek. W końcu za mieszkańcem idą podatki, które wracają do lokalnego samorządu, m.in. w postaci subwencji oświatowej, funduszy na ochronę zdrowia czy administrację. - Chcemy zachęcić chojniczan do osiedlania się w naszym mieście, do budowania się tutaj, do związania swojej przyszłości z naszym miastem. Program w pewnej mierze jest oparty na ludziach młodych, ale i na tych starszych - dodaje Kaczmarek. Bo kto z nas nie marzy o domku z ogródkiem?

75-procentowa zniżka na zakup działki miałaby przysługiwać jednorazowo przy spełnieniu określonych warunków, m.in. rozpoczęcia budowy w terminie 2 lat oraz zameldowania i zamieszkania w terminie 4 lat od zawarcia umowy. Jeśli ktoś chciałby zbyć działkę zakupioną ze zniżką w perspektywie 5 czy 10 lat, musiałby część tej bonifikaty zwrócić. Ten zapis uchwały ma stanowić zabezpieczenie interesu miasta. Zakup nieruchomości miałby odbyć się w trybie przetargu, co ważne, dostępnego nie tylko dla chojniczan. - Jeżeli Jennifer Lopez zażyczy sobie, że w takich pięknych Borach Tucholskich u bramy Pomorza chciałaby się zameldować, to nie będziemy odbierać jej tej szansy. Tak samo, jeśli mieszkaniec Warszawy postanowi przeprowadzić się do Chojnic i tutaj lokować swoje podatki - podaje przewodniczący PChS.

Na początku stycznia burmistrz Arseniusz Finster informował o planie sprzedaży działek inwestorom indywidualnym na ten rok. Pod młotek pójdzie łącznie 20 działek przy ul. Ustronnej i 30 działek przy ul. Żeromskiego oraz nieruchomości na tzw. osiedlu trapezowym (na kierunku Bytów od strony Metalowca). PChS liczy, że po zgłoszeniu uchwały miasto zrezygnuje z komercyjnego planu sprzedaży, a postawi na osiedleńczy lansowany przez stowarzyszenie.

- Jeśli nie będziemy prowadzić aktywnej polityki osiedleńczej, to będzie trwał proces, który trwa od wielu lat, to jest stałego podbierania mieszkańców przez gminę. Jeśli nie znajdziemy sposobu, żeby zatrzymać ludzi w Chojnicach, to będą traciły powoli statuts miasta. Staniemy się miasteczkiem, a potem to jest już prosta droga do wsi - mówi z kolei Mariusz Brunka, który kusi się także o pewną uszczypliwość względem włodarza Chojnic, mieszkańca Zielonych Wzgórz w gminie Człuchów. - Ja nie chcę odbierać nikomu możliwości zamieszkania na wsi.  Burmistrz postanowił zostać wieśniakiem. Ma do tego prawo.

- Ja wierzę, że moi koledzy i koleżanki przychylnie potraktują tę uchwałę, ponieważ to jest szansa dla młodych ludzi, którzy chcieliby związać swój los z Chojnicami - wyraża nadzieję Marzenna Oswicka, która wraz z Mariuszem Brunką i Maciejem Kasprzakiem stanowi nieliczną opozycję w radzie miasta. Zdaniem członków PChS do rąk chojniczan powinny trafić także mieszkania komunalne.

Opozycja mówi także o formie promocji życia w mieście poprzez kartę chojniczanina. Darmowa komunikacja miejska, raz w miesiącu basen czy kino, to tylko niektóre z ofert, jakie miałaby zawierać.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl