Pierwszy dzień roku w ruchu

Aktywni chojniczanie mogli zaliczyć nawet noworoczny trójbój, czyli morsowanie, bieganie i mecz piłkarski. Coraz więcej osób stawia na aktywność, więc nawet sylwestrowe szaleństwa nie przeszkodziły w świętowaniu na sportowo.

Charzykowskie Termo(r)sy celebrowanie zaczęły już w sylwestra. Dziś był ciąg dalszy i to w dwóch seriach. Najpierw o 11 do wody wskoczyły morsy, które spieszyły się na Noworoczny Bieg. Godzinę później była kolejna kąpiel i kolejne wystrzelone korki od szampana. W samo południe już po raz 29. za sprawą sekcji biegowej Florian ze stadionu Kolejarza w towarzyskim biegu wyruszyła około setka sportowych zapaleńców, którzy nie wyobrażają sobie innego scenariusza 1 stycznia. Nie zabrakło nestora biegów Zbigniewa Wiśniewskiego, ale i Andrzeja Górnowicza, tradycyjnie w strażackich atrybutach i z trąbką. Biegaczom towarzyszyli też rowerzyści. Po drodze na rynek było głośno i wesoło. Tradycyjna chwila dla fotoreporterów pod choinką na Starym Rynku i nawrotka na stadion na poczęstunek.

- Za rok będzie 30. Bieg Noworoczny i planujemy zrobić go z pompą - zapowiada Maria Błoniarz - Górna, przewodnicząca komisji sportu i kultury, która co roku zjawia się z życzeniami na stadionie przy ul. Lichnowskiej. Niektórym prawie 5-kilometrowy dystans nie wystarczył, więc kilometry dorobili jeszcze na murawie Modraka. W towarzyskim meczu zorganizowanym przez Chojniczankę udział wzięło 40 zawodników. Pierwszym strzelcem w Chojnicach w tym roku został Sebastian Kartuszyński.

Rok rozpoczęty z taką energią dobrze wróży na kolejnych 364 dni.