Strona główna

PiS chce obsadzić fotele burmistrza i wójta

PiS chce obsadzić fotele burmistrza i wójta

2017-11-07 10:11:53  |  Monika Szymecka

Bartosz Bluma już od dłuższego czasu typowany jest jako kandydat na stanowisko burmistrza Chojnic. Kto stanie w szranki ze Zbigniewem Szczepańskim, tego na razie poseł Aleksander Mrówczyński nie zdradza, ale w grę wchodzi nawet kilka nazwisk. Partia rządząca szykuje się do przyszłorocznych wyborów, bo póki co jej reprezentacja w lokalnych samorządach jest słaba.


Prawo i Sprawiedliwość nie ma przedstawiciela w radzie miejskiej. Radni powiatowi, którzy dostali się do rady z listy partii, niedawno rozwiązali swój klub.  Z kolei do 15-osobowej Rady Gminy Chojnice dostało się dwoje rajców z list PiS-u: Ewa Pruska z Lichnów i Stefan Gruźliński z Silna. Posła Aleksandra Mrówczyńskiego, który jest koordynatorem wojewódzkim na okręg wyborczy słupsko-gdyński, pytamy czy pojawi się także kandydat na stanowiska wójta gminy Chojnice. - Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość także powinno wystawić kandydata na fotel wójta. Myślę, że jest kilka nazwisk - odpowiada,  ale nie chce wymieniać żadnego konkretnego. Potwierdza za to, że były radny miejski Bartosz Bluma jest w "kręgach zainteresowań" do startowania na burmistrza Chojnic.

Link do Mp3 (- Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość...)

Poseł Mrówczyński chętnie widziałby zmianę, jeśli chodzi o obsadzanie stanowiska starosty, który aktualnie wybierany jest przez radę. - Jestem za wyborem bezpośrednim starosty - mówi z pozycji byłego radnego powiatowego. Ale zasady określi nowa ordynacja wyborcza, która znana będzie najprawdopodobniej pod koniec stycznia. Termin wyborów samorządowych przypadnie najpewniej na przełomie października i listopada.

Póki co lokalnie trwają "spotkania przedwyborcze", jak określa je Aleksander Mrówczyński.        - Trudno nazwać to rozpoczęciem kampanii, skoro nie znamy jeszcze ordynacji wyborczej. Zadaniem na dziś jest opracowanie podstawowych założeń programowych. Poseł z Chojnic stawia na infrastrukturę kolejową i drogową. Postulaty mają być potem konsultowane na spotkaniach z mieszkańcami, które w gminach potrwają  do czerwca. - Przychodzą głównie nasi sympatycy, ale przyjść może każdy - mówi poseł Marcin Horała, przewodniczący wojewódzkiego zespołu ds. wyborów samorządowych.

- Jesteśmy otwarci również na osoby niebędące członkami PiS, a działające społecznie. W wielu miejscach jest tak, że tacy ludzie po prostu się boją. System samorządowy mamy, jaki mamy - wszechwładza wójta, prezydenta jest ogromna. Ktoś kto chce wystąpić w roli lokalnej opozycji czuje się pokrzywdzony. Jego los, krótko mówiąc, jest marny.  Nasza lista może być pewnym takim parasolem - uważa poseł z Trójmiasta.

Link do Mp3 (- Jesteśmy otwarci również na osoby...)

Ludzie będą na wagę złota, bo ugrupowanie zamierza przedstawić kandydatów na wszystkie stanowiska w samorządzie, jakie są wybierane. - Pewnie na tym najniższym szczeblu będzie zdarzało się tak, że będziemy występowali w różnego rodzaju lokalnych komitetach i porozumieniach - zaznacza wojewódzki pełnomocnik ds. wyborów.

Kiedy wyborcy oficjalnie poznają nazwiska, na razie nie wiadomo. Najpierw w partii muszą odbyć się wewnętrzne wybory władz. Potrwają do połowy grudnia. Kto wygra, będzie rozdawał karty. - Czas super nazwisk się kończy. Wierzę w to, że logo PiS i kandydaci startujący zdobędą głosy uznania wyborców - mówi poseł Mrówczyński.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl