Strona główna

'Wypada modlić się, żeby nie było zimy'

'Wypada modlić się, żeby nie było zimy'

2017-10-27 13:23:00  |  Monika Szymecka

Urzędnicy otwierają kolejne oferty w przetargach i znowu drożyzna. Nawet kilkukrotnie wyższe ceny za zimowe utrzymanie chodników zmusza burmistrza do deklaracji, że sam chwyci za łopatę... Na pocieszenie odśnieżanie i posypywanie miejskich dróg prawdopodobnie wyjdzie tylko nieco drożej jak przed rokiem.


- Jak otworzyliśmy przetarg na zimowe utrzymanie chodników, to ciśnienie mi skoczyło - przyznaje Arseniusz Finster i wylicza poszczególne zadania, za które firma zażyczyła sobie od ponad stu do ponad 400 % więcej niż przed rokiem. Zimą ma dbać, by nie było ślisko na chodnikach, parkingach, schodach, a zebrany śnieg wywozić. Do przetargu stanął tylko Agro - Pol. - Oczywiście unieważniam to. Sam się przebiorę i z urzędnikami będziemy odśnieżać. Po prostu to jest nie do wytrzymania - denerwuje się burmistrz Chojnic. - Jak będzie podobna sytuacja z ośnieżaniem mechanicznym, to środki, które mamy pozwolą nam na 13 dni porządnej zimy.

Link do Mp3 (- Do przetargu stanęła jedna firma...)


Akurat zeszła zima była słaba, a firmy, w tym wspominany Agro - Pol przygotowały sprzęt, ludzi i nie wyszły dobrze na takim interesie. Miasto nie płaci bowiem wykonawcy za gotowość. - I nie zamierzam tego zmienić. Za gotowość płacą zarządcy dróg wyższej kategorii, gdzie ta reakcja musi być bardzo szybka - mówi Finster. Do tego firma rokrocznie musi poddać się procedurze przetargowej, choć wcześniej w urządzie potrafili "zatrudnić" drogowców na 3 lata.

Ewentualna zmiana w nowym przetargu to podział miasta na sektory. Burmistrz apeluje do firm zajmujących się utrzymaniem zieleni, a nawet budowlanych by się "przebranżowiły" na zimę i zaznacza, że nie ma wygórowanych wymagań sprzętowych. W przeciwieństwie do utrzymania jezdni, ale tymi chce się zająć tradycyjnie ZOM Andrzeja Pestki. Dziś w czasie trwania konferencji prasowej urzędnicy zajrzeli w złożoną ofertę i ta nieznacznie różni się od zeszłorocznej. - Na szczęście, bo jezdnie są priorytetowe - burmistrz nieco się uspokaja.

Ile dokładnie miasto przeznacza na akcję zima? - Chyba około półtora miliona złotych - odpowiada włodarz Chojnic, a dla wyobrażenia skali podaje: -  Jednokrotne odśnieżenie pługiem i posypanie mechaniczne solarką, i odśnieżenie chodników, to pamiętam, że kosztowało nas w ciągu jednego dnia 35 tys. zł.

Link do Mp3 (- Jednokrotne odśnieżenie...)


W ratuszu w najbliższym czasie będą mogli co najwyżej rozstrzygnąć przetarg na drogi. Na resztę powtórka. - Na razie jesteśmy do zimy nieprzygotowani - przyznaje Arseniusz Finster. Może przezornie w ogłoszeniu przetargowym urzędnicy nie wpisali dnia rozpoczęcia usługi, za to koniec ustalili na 30 kwietnia 2018 r.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl