Strona główna

Szykuje się podwyżka za wodę i ścieki

Szykuje się podwyżka za wodę i ścieki

2017-10-18 10:54:17  |  Agata Wiśniewska

Nowelizacja ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków przewiduje, że od przyszłego roku taryfy nie będą uchwalać gminy, a centralny regulator. Między innymi o zmianach w polskim prawie na połączonym posiedzeniu komisji komunalnej i społecznej informował wczoraj (17.10) prezes Miejskich Wodociągów Tomasz Klemann.

 


Na najbliższej sesji (23.10) jedna z głosowanych uchwał będzie dotyczyć wieloletniego planu rozwoju i modernizacji Miejskich Wodociągów. Stąd wczorajsza obecność Tomasza Klemanna, prezesa miejskiej spółki, na posiedzeniach komisji. Plan modernizacji zakłada m.in. pobudowanie w najbliższych latach zbiornika retencyjnego w Karolewie (750 tys. zł) czy doposażenie spółki w niezbędne maszyny i urządzenia transportowe. Rozszerzyć swą działalność  o badanie wody w zakresie monitoringu kontrolnego planuje przywodociągowe laboratorium. To niesie za sobą konieczność zakupu nowego sprzętu.

- Plan odpowiada tym zadaniom, które trzeba zrealizować -  podsumował radny Andrzej Gąsiorowski, a Antoni Szlanga ubolewał, że na objazd zorganizowany przez Miejskie Wodociągi wybrało się tak niewielu radnych. - Sterowanie wszystkimi urządzeniami z ul. Zielonej robi wrażenie - poczynioną inwestycję chwalił przewodniczący rady miasta. Rajcy zaopiniowali projekt uchwały pozytywnie.

Leszek Pepliński wykorzystał obecność prezesa, by zapytać o ewentualną podwyżkę cen za wodę i ścieki w przyszłym roku. Ta wydaje się być nieunikniona. W związku z deszczowym latem pobór wody spadł z 1 960 000 do 1 750 000 m3. - Był rok, jaki był. Pan Skiba uruchomił swoje ujęcie wody, a więc ja mam spadek ze sprzedaży wody. Zakładając, że utrzymam sprzedaż ze względu na lepsze lato, bo taką nadzieję żywię, to ten wzrost cen będzie w granicach 2-3 %, czyli w granicach inflacji. Ograniczyliśmy pozostałe koszty, w tym za energię elektryczną. Ale to i tak nie daje gwarancji, że działalność podstawowa będzie się samofinansowała - informował Tomasz Klemann.

W tym roku po dziewięciu miesiącach spółka ma 100 tys. zł straty na działalności podstawowej, 230 tys. zł zysku na działalności ogólnej.  - Myślę, że utrzymam płynność finansową spółki - mówił prezes. Wodociągi ratują się działalnością dodatkową. - Mamy 160 toi toiów, z czego 100 jest wciąż w terenie.  Laboratorium bardzo fajnie funkcjonuje. Ostatnio weryfikowaliśmy m.in. stan wody w gminie. Około 500 tys. zł dziury jestem w stanie zasypać działalnością dodatkową. Z takim ryzykiem Klemann zawnioskował o możliwość określenia taryfy, bo podwyżka na poziomie infalcji byłaby i tak korzystniejsza dla portfeli mieszkańców niż ta proponowana przez rząd. - To nowum, które jest w prawie wodnym. To wzrastają opłaty za korzystanie z wody z 8 groszy do 15, wzrastają też opłaty za wody deszczowe.

W związku z nowelą ustawy na podjęcie uchwały samorząd ma niewiele czasu. - Jeśli uda się określić taryfę uchwałą, obowiązywać będzie przez pół roku. Jeśli uchwała nie zdąży wejść,  taryfę określi centralny regulator - wyjaśniał Klemann. Do końca bieżącego roku zajmować się tym będzie Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, a od 1 stycznia 2018 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Organ będzie ustalał taryfę dla danej gminy na okres 3 lat.

Aktualnie chojniczanie płacą  2,45 zł za m3 wody i 8,96 zł za m3  odprowadzanych ścieków.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl