Włamywacz trafił za kraty policyjnego aresztu

Kryminalni z Chojnic zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzieże i włamania do samochodów, piwnicy i mieszkania, skąd ukradł akumulatory, kosiarkę, wertykulator oraz biżuterię o łącznej wartości około 7 tyś. złotych. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet  do 10 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni z chojnickiej policji pracując nad wyjaśnieniem spraw włamań do samochodów do których doszło na przestrzeni ostatnich kilku dni, zatrzymali 27-letniego mieszkańca Chojnic. - Mężczyzna podejrzany jest o włamania do samochodów ciężarowych i osobowych pozostawionych na parkingach w różnych częściach miasta, skąd ukradł akumulatory i inne drobne przedmioty. W toku prowadzonych czynności policjanci ustali również , że ten sam mężczyzna w październiku 2015 roku włamał się także do piwnicy jednego z domów jednorodzinnych skąd ukradł kosiarkę i wertykulator o wartości 1100 zł, a także w kwietniu bieżącego roku z mieszkania chojniczanki ukradł biżuterię, którą pokrzywdzona wyceniła  na ponad 2 tys. zł. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia - mówi st. sierż. Justyna Przytarska z chojnickiej policji.

Zatrzymany 27-letni Chojniczanin  trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.