Kontrole letników sezonową tradycją

Chodzi o obowiązek posiadania kubła na śmieci i umowy z firmą wywozową. Właściciele domków powinni mieć je od maja do września. Na początek urzędnicy odwiedzają Swornegacie.

- Mamy sygnały, zresztą to już jest chyba tradycja, że nie wszyscy właściciele domków letniskowych w Charzykowach i Swornegaciach na mocy ustawy o utrzymaniu ładu i porządku oraz regulaminu przyjętego przez radę gminy, respektują prawo. Nie wszystkie posesje są zaopatrzone w pojemniki na śmieci - ubolewa wójt Zbigniew Szczepański.

Link do Mp3 (- Mamy sygnały, zresztą to już jest chyba tradycja...)

Dlatego urzędnicy mają dokonać analizy wykazu nieruchomości z listą od firm wywozowych. A potem ruszyć w teren. Na koniec ubiegłego tygodnia wójt zapowiedział kontrole od początku kolejnego. - Na początek pan sołtys Grzegorz Wiśniewski zaprasza do Swornegaci. Problem jest, bo restauracje i sklepy wszędzie mają pojemniki na śmieci, a pan sołtys może je opróżniać nawet trzy razy dziennie, bo tam lądują całe siatki ze śmieciami - opisuje Szczepański.

Kontrola urzędników w asyście policji. - Jeśli prośby i groźby nie pomagają, to system finansowy jest najbardziej skuteczny - uważa wójt. Mandat karny może nałożyć tylko funkcjonariusz policji, bo w gminie nie funkcjonuje straż gminna. Zresztą nigdy takich zapędów nie było.

Jest jeszcze inna alternatywa na letników uchylających się od ustawowego obowiązku.

- Może skorzystamy ze wzorców innych samorządów, gdzie gminy ustalają ryczałt, który np. jest płatny do końca maja dla właścicieli nieruchomości i to gmina zabezpiecza wszystkie posesje zabudowy letniskowej w pojemniki na śmieci - rzuca włodarz.