InterTony Festiwal 2017
Druga edycja festiwalu InterTony już za nami. Na scenie przy stadionie „Kolejarz 1926" pojawiły się zespoły: Danos, Layo, Minnesota, Rocket Shots, Troops od Doom, Moringa, Chelsea Smile, Sautrus i Materia.
Druga edycja chojnickiego festiwalu pod każdym względem przerosła imprezę sprzed roku. Poczynając od frekwencji, która miło zaskoczyła organizatorów. W tym przypadku praca wykonana przez nich podczas ubiegłorocznej edycji przyniosła wymierne korzyści. Prestiż chojnickiego festiwalu zaczyna rosnąć, co dobrze wróży tej imprezie na przyszłość. Kolejnym plusem był skład wykonawców, którzy pojawili się na festiwalowej scenie.
Chojnice reprezentowały Layo, którego muzyka niezmiennie potrafi wprowadzić publiczność w dobry nastrój; hipnotyczna Moringa zabierająca swych słuchaczy w podróż do światów odległych, niekiedy bardzo dziwnych, oraz energetyczny, bezkompromisowy Rocket Shots. Tuż „zza miedzy”, czyli Sępólna Krajeńskiego, przyjechała Minnesota. Kapela z dużym doświadczeniem, chwytająca za gardło surowym grunge’owym brzmieniem.
Zagraniczni goście także wystawili mocną drużynę. W jej skład weszły holenderskie Troops od Doom i Chelsea Smile, podczas ich koncertów dosłownie zakotłowało się pod sceną, a emocje sięgnęły zenitu. Niemieckiemu Danos przypadła rola otwierającego festiwal, nieco niewdzięczna, biorąc pod uwagę ulewny deszcz, który pojawił się na stadionie w trakcie ich koncertu. Clou wieczoru, czyli koncerty trójmiejskiego Sautros i uwielbianej przez chojnicką publiczność Materii, były przysłowiową wisienką na torcie.
Nie byłoby tych zachwytów, wszystkich „och” i „ach”, gdyby nie profesjonalna praca firmy nagłośnieniowej, to fachowcy, którym należą się osobne podziękowania. W tym temacie, porównując poprzednią edycję, także nastąpił znaczący progres. Impreza organizowana przez Fundację Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej, przy wsparciu Chojnickiego Centrum Kultury oraz organizacji pozarządowych z miast partnerskich: stowarzyszenie Rockinitiative Emsdetten i centrum młodzieżowe Cerberus z Hengelo oraz wolontariuszy Emsdetten, Hengelo i Chojnic, jest przedsięwzięciem ze wszech miar przemyślanym, dopracowanym, dającym poczucie bezpieczeństwa, a przede wszystkim dobrej zabawy. Gratulacje dla organizatorów i do zobaczenia za rok.