Strona główna

Awaria na Brzozowej. Ścieki wpłynęły do parku. Aktualizacja

Awaria na Brzozowej. Ścieki wpłynęły do parku. Aktualizacja

2017-06-05 13:50:14  |  Monika Szymecka, Agata Wiśniewska

Strażacy wypompowują wodę, a wodociągi naprawiają nieszczelny kanał na ul. Brzozowej. Do awarii doszło dziś rano, a ogrodnik miejski nie wiąże jej ze śnięciem ryb, do którego doszło pod koniec minionego tygodnia.


- Z informacji sprzed godziny wynika, że jest jakaś nieszczelność pomiędzy kanałem sanitarnym a studnią kanalizacji deszczowej. Ponieważ w studni kanalizacji deszczowej pojawiały się ścieki sanitarne, ale nie musiało trwać to długo, ponieważ z informacji od pana  Spichalskiego (ogrodnik miejski - przypis red.) wiemy, że wcześniej było wszystko w porządku. Spiętrzył nam się kanał w ul. Brzozowej i te ścieki trafiły do kanalizacji deszczowej, a z kanalizacji do separatora, z separatora tylko i wyłącznie, dzięki Bogu, do tego przewodu łączącego zbiorniki wodne. Teraz wypompowujemy tamtą wodę, wyczyścimy to - informuje Tomasz Klemann, prezes Miejskich Wodociągów.

Link do Mp3 (- Dzisiaj zakładamy korek na Brzozowej...)

Po południu spółka przeprowadzi monitoring kanału by poznać przyczynę przedostawania się ścieków sanitarnych do kanalizacji deszczowej. - Nieszczęśliwie jest tak, że kanał sanitarny bezpośrednio przylega do kanalizacji deszczowej - dodaje Klemann.

Waldemar Spichalski, miejski ogrodnik nie wiąże zdychania ryb z przelaniem się szamba. - To są różne sprawy. Tamta to było podduszenie przez stan wody, bakterie rozkładające się w wyniku osadów na dnie i burza to spowodowała - tłumaczy.

Link do Mp3 (- To są różne sprawy...)

Wpływające do parku nieczystości zauważył strażnik miejski. Zanim na miejsce dotarli strażacy, pracownicy Spichalskiego odcięli kanał przy pomocy worków z piaskiem. Potem tamę założyli strażacy, którzy wypompują całą wodę. Następnie rów zostanie wybagrowany. - Akcja jest kryzysowa. Działamy szybko, żeby nie doszło do skażenia zbiorników - mówił na gorąco ratuszowy urzędnik, którego biuro mieści się w miejskim zieleńcu.

Waldemar Spichalski w piątek pojechał do Bydgoszczy z próbkami wody ze stawów w parku i śniętymi rybami. Choć na razie nie ma wyników badań na piśmie, to po oględzinach specjalisty, zapewnia: - Ryby nie są skażone. To jest podducha. Po prostu brak tlenu w wodzie, mimo napowietrzania, które cały czas chodzi. No burza po prostu, niski poziom wody, karmienie chlebem, bo namnażają się bakterie przez to. Ludzie nawet resztki obiadu wrzucają - wyjaśnia ubiegłotygodniową sytuację.

Link do Mp3 (- Ryby nie są skażone...)

 

Aktualizacja 6.06.2017

Miejski Wodociągi namierzyły przyczynę awarii. - Zauważyliśmy, że jest dziurka na złączu rury, gdzieś około 2 cm i w wyniku spiętrzenia się ścieków w ulicy Hanki Sawickiej kanał w Alei Brzozowej się wypełnił i przez tą nieszczelność ścieki dostały się do studni deszczowej, potem do przewodu deszczowego i wleciało na separatory w Park 1000-lecia - informuje kierownik działu eksploatacji sieci wod.-kan. Rafał Berent.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl