Strona główna

Rajd Ekoturystyczny po Gochach

Rajd Ekoturystyczny po Gochach

2017-06-05 10:49:40  |  Monika Szymecka

Ponad sto osób pieszo i na rowerach zwiedzało okolice gminy Lipnica w słoneczną sobotę. Niespodziewanym gościem był rowerzysta z Tatarstanu, który odbywa właśnie podróż dookoła świata.


To była siódma już edycja Rajdu Ekoturystycznego, który organizuje Zaborski Park Krajobrazowy wraz z Nadleśnictwami, tym razem: Osusznica, Rytel i Przymuszewo. Ponad stu uczestników podzielonych na grupy, którym przewodzili pracownicy tych instytucji, wystartowało spod siedziby Nadleśnictwa Osusznica. Najdłuższą trasę, bo 60 km, miała do pokonania grupa pod nazwą "Holandia". W tej wsi jest co prawda tylko jeden dom, ale za to rowerzyści chętnie pstrykali fotki pod zieloną tablicą. Ildus Yanyshev z Kazania (Tatarstan) także za jakiś czas zaliczy ten kraj. Gdy dojechał do Charzyków, gdzie gościli go Lech i Mirosława Augustyńscy, miał w nogach już 2700 km. Gość ze Wschodu uczestnikom rajdu opowiedział o swojej wyprawie, którą odbywa pod hasłem "Global bike tour of peace and goodwill" (na FB ch24 można obejrzeć video). Sympatyczny globtroter na swojej drodze spotkał już innego zapaleńca, któremu brak nóg nie przeszkadza w poruszaniu się rowerem, oczywiście specjalnie przystosowanym. Tatar w swojej wyprawie stawia na dobrą wolę i jest otwarty oraz bardzo przyjaźnie nastawiony do innych.

Rowerzyści, którzy pokonali najdłuższą trasę w towarzystwie przewodnika Tomasza Kiedrowskiego, mieli okazję zwiedzić szkółkę leśną i dowiedzieć się ciekawostek o leśnej gospodarce. I tak rocznie w szkółce hodowanych jest 1,5 miliona sadzonek różnych drzew na potrzeby lokalnego nadleśnictwa. Ok. 300 tysięcy w ramach umowy trafia do Połczyna - Zdroju.
Cykliści dowiedzieli się też, że w okolicznych lasach można spotkać wilki. Te jednak unikają człowieka, ale leśniczym na ambonach uda się je spostrzec lub usłyszeć. Jeden z nich wybrał się kiedyś posłuchać rykowiska, ale zamiast tego usłyszał wycie watahy. Prócz przyrodniczych ciekawostek były też historyczne, m.in. o toczącej się niegdyś tzw. wojnie palikowej czy leśnikach, którzy walczyli pod Monte Casino. Dwie strzeliste i dorodne sosny zostały nazwane ku ich czci - Kornel od Kornela Zmudy Trzebiatowskiego i Marcin od Marcina Stormanna. Obok ponad stuletnich drzew stanęły tablice informujące o życiu, pracy i walce osusznickich leśników.

Po wędrówkach i przejażdżkach po malownicznej okolicy leśnicy i przyrodnicy zaprosili na poczęstunek. Po nim było losowanie nagród dla każdej z grup oraz konkurs przyrodniczy dla dzieci. Odważni mogli wejść na 42-metrową wieżę widokową, która służy leśnikom w celach przeciwpożarowych.

A komu jeszcze mało wojaży po Gochach i nie tylko, może wypróbować mobilny przewodnik turystyczny "Od Bałtyku po Kaszuby" do ściągnięcia na smartfony. - Można korzystać z bazy ścieżek rowerowych, pieszych, kajakowych od Darłowa po Lipnicę. Aplikacja ma możliwość nawigacji po ścieżkach - do korzystania zachęca Tomasz Kiedrowski. Kolejną rekomendacją może być główna nagroda Magellana w kategorii przewodnik mobilny.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl