Strona główna

'Zabawa na placu budowy'

'Zabawa na placu budowy'

2017-05-31 14:20:33  |  Agata Wiśniewska

Huśtawkę równoważną, na placu przy ul. Jabłoniowej, testował Tomasz Owczarski i Maciej Kasprzak z zarządu Osiedla nr 3.

Większość placów zabaw realizowanych w ramach budżetów obywatelskich nie przeszła odbioru technicznego. Na przeszkodzie stoją nie tylko niedokończone prace, ale i zły stan niektórych urządzeń. To nie odstrasza dzieci od eksplorowania nowych kolorowych miejsc. Tym bardziej, że tabliczek ostrzegawczych brak. Wczoraj nasza reporterka towarzyszyła komisji odbiorowej na pięciu obiektach. Tylko w przypadku jednego pojawiła się propozycja aby po małych poprawkach dopuścić plac do użytku.

Pełnomocnikiem burmistrza ds. inwestycji w ramach budżetów osiedlowo-obywatelskich jest Andrzej Ciemiński, inspektorem nadzoru Dariusz Rząska. Przetarg na wykonanie wszystkich placów, poza ul. Sybiraków, wygrała firma Apis z Jarosława.

Pierwszy z pięciu odbiorów miał miejsce przy ul. Jabłoniowej. Zarząd osiedla reprezentowali Tomasz Owczarski i Maciej Kasprzak. Już na wstępie ten pierwszy miał sporo uwag. - Plac zabaw został wykonany niezgodnie z koncepcją, np. parking rowerowy powinien być przed placem, a został zamontowany w środku, zabierając niepotrzebnie miejsce i stwarzając tym samym zagrożenie dla dzieci. Z innej strony miała być usytuowana siłownia i parking dla aut. Parking zawsze powinien być na dojeździe do ogrodu, a nie w środku. Zrobił pan ten projekt niefunkcjonalnie dla ludzi. Jak my to dalej rozbudujemy?

Ponadto projekt zakładał wykonanie dwóch furtek w ogrodzeniu, a powstała jedna. Architekt miejski odparł, iż działka, na której powstaje inwestycja okazała się krótsza niż myślano. Poza tym musiała zostać zachowana odpowiednia odległość okien od urzędzęń stąd zmiany w rozmieszczeniu siłowni czy parkingów. Na te miał wyrazić zgodę przewodniczący osiedla Edward Gabryś. - Pan ma koncepcję, a my bazowaliśmy na projekcie, który się od niej jednak różni - wyjaśniał Andrzej Ciemiński. - Ale my jako zarząd żadnej zgody nie wyrażaliśmy na zmiany. Nie widziałem planu, o którym pan mówi - zaznaczał Owczarski, który zobligował się wraz z Maciejm Kasprzakiem dostarczyć swoje uwagi do urzędu na piśmie. W trakcie oględzin skarbnik "trójki" wyraził także niezadowlonie z podłoża. - Wszędzie w Europie odchodzi się od poliuretanu na rzecz natury, tj. piasku i trawy. A my wykładamy nim plac. Kto to wymyślił? Adrzej Ciemiński przypomniał, że za takim podłożem optował poseł Aleksander Mrówczyński i członek zarządu osiedla zarazem. - To zostało przegłosowane już na pierwszym spotkaniu - mówił urzędnik. W dniu wczorajszym nie było mowy o odbiorze inwestycji. - To jest plac budowy, to się nie nadaje do odbioru - mówił Dariusz Rząska, inspektor nadzoru, wskazując choćby na zaawansowanie prac przy wykładaniu podłoża. Stan zabawek też wzbudził sporo zastrzeżeń. Andrzej Ciemiński huśtawkę równoważną uznał za nienadającą się do użytku, podobnie jak urządzenie wielofunkcyjne z płyt HDPE. Te już teraz są odkształcone, do tego należy dodać wystające śruby i wsporniki. - W projekcie urządzenia są samopodtrzymujące się. Tak też macie w karcie technicznej, a tutaj mamy słupki, które podtrzymują np. zjeżdzalnię. To jest nie do przyjęcia - zwracał uwagę przedstwicielowi firmy Apis.

Drugą inwestycją realizowaną w ramach budżetu obywatelskiego "trójki" (152 tys. zł) jest doposażeniu placu zabaw przy ul. Modrzewiowej. Ta sprowadza się do przeniesienia starych zabawek z Jabłoniowej. Mimo że mocno spróchniałe, to zostały już zamontowane. Całkiem możliwe, że niebawem jednak znikną. - Musimy wykonać przegląd techniczny tych sprzętów i zobaczymy czy w ogóle nadają się do użytku - powiedział Ciemiński. Maciej Kasprzak zwracał uwagę na niebezpieczne zamontowanie słupów od huśtawek. - Jako wuefista już widzę jak dziecko tutaj wkłada nogę. Jest niebepiecznie. Tak nie możemy tego zostawić - podnosił.


Za 227 tys. zł przy ul. Kopernika powstają plac zabaw, siłownia i boisko do siatkówki. Tutaj komisja odbiorowa zabawiła najkrócej. Jest boisko, urządzenia także, ale całość wymaga wykończenia. Do wymiany, podobnie jak na ul. Jabłoniowej, wskazano urządzenie wielofunkcyjne. Płyty są krzywe, zjeżdżalnia elektryzuje, a na jej obrzeżach znajdują się główki śrub. Teren wymaga także uporządkowania ze strony miasta, miejscami zieleń sięga po kolana. - Możemy zacząć działać dopiero po zakończeniu prac przez firmę Apis i na pewno to zrobimy - zadeklarowała Beata Zielińska z wydziału komunalnego chojnickiego ratusza.

Boisko do siatki i siłownia to także zestaw Osiedla nr 5. - Na obecną chwilę inwestycja jest nie do przyjęcia. Wykonawca wie, jakie są błędy, jakie usterki musi je naprawić, żeby teren został odebrany - mówił Stanisław Kowalik doglądający inwestycji z ramienia osiedla. Samorząd 700-lecia, Kaszubskie wskazuje przede wszystkim na lepsze zabezpieczenie skarpy, którą obecnie przysypano piaskiem. - Po intensywnych opadach glina z niej spłynie na polbruk, a co gorsza na boisko. Kto ją potem usunie? - dopytywał Kowalik zaznaczając zarazem, że samorząd nie ma już funduszu na wykonanie tej inwestycji. Zaprojektowanie zagospodarowania skarpy wraz z odwodnieniem terenu przypisano Andrzejowi Ciemińskiemu z naciskiem na "jak najszybciej". Po propozycji inwestora nadzoru zgodę na wykonanie prac wyrazili wstępnie przedstawiciele firmy Apis. Wśród uwag "piątki" znalazła się także prośba o zamontowanie pełnego dachu na altance, bo obecny nie chroni przed deszczem, a także posianie trawy i oznaczenie terenu jako placu budowy.

Samorząd postuluje także o wymianę nawierzchni w altance z piasku na polbruk. Miejsce docelowe zmienią także żółte barierki. Przybędą schody. - Zauważamy, jak wiele zostało zrobione. Nie krytykujemy jak inni w mieście, tylko po to, żeby krytykować - powiedział przewodniczący osiedla Bogdan Tyloch zapraszjąc już dzisiaj wykonawców inwestycji na festyn osiedlowy. Jak zresztą zdradził, Robert Gamrat z fimry Apis za dobrą współpracę ma otrzymać tytuł honorowego obywatela osiedla. Ze względu na stan skarpy Dariusz Rząska zdecydował wstrzymać prace odbiorowe. "Piątka" na budowę kompleksu przeznacza 281 tys. zł.


Plac zabaw przy ul. Sportowej był wczoraj mocno oblegany przez dzieci. Zdaniem Waldemara Ryznera z Apisu to już wystarczający znak, że jest bezpiecznie. - Te dzieci bawią się na placu, który jeszcze nie został odebrany. To jest zabawa na placu budowy. Tak naprawdę tutaj powinna być tabliczka: Uwaga plac budowy - zauważyła Kornelia Żywicka. Jak można było się spodziewać, szefowa "czwórki" przygotowała całą listę uwag do placu. Największe obawy architetki wzbudza bujak na sprężynie, którego jedno z siedzisk znajduje się na wysokości ponad 60 cm. - Byłam wczoraj świadkiem, jak małe dziecko z niego spadło - argumentowała. Do tego zabawka ma niebezpiecznie wystające elementy. - To musi być ścięte, a bujak obniżony - zawyrkował Andrzej Ciemiński. Architekt miejski zwrócił też uwagę wykonawcom na ogólny wygląd placu. - W domu na takie niedoróbki byście sobie nie pozwolili, ale tutaj tak. Pani Kornelia korzystając z okazji upomniała się o certyfikaty i resztę kart technicznych, które miały zostać okazane przy odbiorze. - Wszystko jest w urzędzie miasta - zapewniał Waldemar Ryzner. Decyzja co do odbioru placu miała zapaść po zapoznaniu się z certyfikatem sprężynowca.

W Chojnicach jak do tej pory pomyślnie odbiór przeszło pięć placów zabaw: przy ul. Sybiraków, którego wykonawcą była firma Bydgoszczy; plac na Żwirki i Wigury; Skrajnej; Małych Osadach i Dworcowej.

Przypomnijmy w ramach budżetów obywatelskich powstaje 11 nowych obiektów, a 5 ma zostaje doposażonych. Miasto planowało oddać do użytku place jeszcze przed Dniem Dziecka.

Dzisiaj architekt miejski w towarzystwie burmistrza zrobił objazd po inwestycjach. - Byliśmy m.in. na Karsińskiej. Po wczorajszych intensywnych opadach nic ze skarpą się nie stało, jest czysto. Dlatego też wycofujemy się z jej projektowania. To byłyby tylko niepotrzebne koszty. Na dniach odbierzemy plac na Karsińskiej i Sportowej, po obniżeniu bujaka oczywiście. Firma Apis ma tydzień czasu na wykonanie wszystkich poprawek,wymianę urządzeń wielofunkcyjnych i karuzel. Po próbie wykonanej z dziećmi postanowiliśmy zostawić huśtawkę równoważną na Jabłoniowej - mówi Andrzej Ciemiński.

W czwartek opublikujemy protokoły z odbiorów.

Place zabaw:

ul. Jabłoniowa

 

ul. Modrzewiowa

 

ul. Kopernika

 

ul. Karsińska

 

ul. Sportowa

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl