27. absolutorium wójta Szczepańskiego

Dzisiejsza solenizantka skarbniczka Aleksandra Wojcieszyńska otrzymała na sesji dwa bukiety kwiatów - od wójta i wiceprzewodniczącego rady Franciszka Borzycha.

 

- Pewnie jestem w tym względzie rekordzistą w Polsce - nie bez satysfakcji przyznaje długoletni włodarz gminy Chojnice. Dziś Rada Gminy Chojnice bez uwag przyjęła sprawozdanie za realizację ubiegłorocznego budżetu i kolejny raz przyznała absolutorium. Wszystko odbyło się bez dyskusji.

Jedynie radny Robert Piesik chciał wiedzieć co składa się  na stan zaległości podatkowych w kwocie ok. 7 mln zł. Nie miał jednak wątpliwości co do udzielenia absolutorium. Podobnie jak pozostałych 14 rajców. - Czy rzeczywiście dobrze usłyszałem, że prawie 10 % przychodu gminy stanowią te zaległości na kwotę prawie 7 mln zł? Była też wzmianka o wzroście 16-proc. w stosunku do roku poprzedniego.

Link do Mp3 (- Czy rzeczywiście dobrze usłyszałem...)

- Trzy miliony to zaległe alimenty. 1,3 mln zł to podatek od nieruchomości - tłumaczyła skarbniczka Aleksandra Wojcieszyńska i zapewniała, że wszystkie zaległości  są zabezpieczone hipotecznie i nie ma przedawnienia.

Link do Mp3 (- Trzy miliony to zaległe alimenty...)

Dochody budżetu gminy Chojnice w  2016 roku zamknęły się w kwocie 74,5 mln zł (101,3 % planu), bieżące 72, majątkowe prawie 2,5 mln zł. Wydatki to 75,1 mln zł (92,7 %), bieżące 65,4 mln zł, majątkowe 9,8 mln zł (86,4 %).

- Chciałbym podziękować za to 27. stuprocentowe absolutorium, które uzyskałem od rady gminy. Pewnie jestem w tym względzie rekordzistą w Polsce, ale proszę mi wierzyć, że statystyki nie są najisotniejsze. Najistotniejsze jest to, że w gminie Chojnice od lat tworzymy jedną wspólnotę samorządową, której głównym zadaniem jest służenie ludziom w realizacji inwestycji na terenie gminy - z naręczem kwiatów mówił Zbigniew Szczepański.

Link do Mp3 (- Chciałbym podziękować...)

Bukiet trafił do dzisiejszej solenizantki odpowiedzialnej za finanse. - Mocno trzyma kasę gminną i jest bardzo oszczędna w wydatkach - chwalił swoją podwładną. Nie ma też zmartwień, jeśli idzie o politycznych adwersarzy. Sam przyznał, że nie problemu z opozycją, bo tej po prostu nie ma. - Mamy jedną fajną drużynę samorządową - skwitował.