Dla miasta nawet złota akcja
W przypadku awansu Chojniczanki do ekstraklasy miasto weźmie na siebie przebudowę stadionu przy Mickiewicza. Zostanie też akcjonariuszem spółki. Może nawet posiadaczem tzw. złotej akcji.
Burmistrz zapowiada, że na sesji pod koniec kwietnia razem z zarządem klubu MKS Chojniczanka będzie przedstawiał potrzeby rozwojowe stadionu w kontekście ekstraklasy. To tysiąc miejsc pod dachem, podgrzewana murawa (główne boisko plus treningowe), stworzenie centrum prasowego w kontenerach, które przekaże sponsor czy przebudowa parkingu. Dokładne koszty radni mają poznać 28 kwietnia.
- Wiemy jak do tematu podejść, natomiast karkołomne są terminy. Szkoda, że PZPN nie pozwala drużynom, które awansują na taki rok karencji - ubolewa Arseniusz Finster.
Link do Mp3 (- Karkołomne są terminy...)
Władze Chojniczanki zaprosiły miasto do wejścia do spółki akcyjnej. - Nawet z tzw. złotą akcją. Jest to po to robione, aby w przypadku zbycia udziałów, ktoś nam klubu nie wyprowadził z Chojnic, np. do Bytowa. To są niewielkie pieniądze, dlatego będę rekomendował, żebyśmy takim członkiem akcyjnym spółki byli.
Kapitał założycielski to 100 tys. zł. Bez awansu spółki akcyjnej nie będzie. Zapytaliśmy, czy burmistrz Chojnic nie uważa, że wystarczającym wkładem miasta są milionowe inwestycje w stadion, by już uznać miasto za ważnego akcjonariusza? - Te same akcje będą kosztowały kilka tysięcy złotych. Nie chcemy stadionu przekazywać spółce. Jest miejski cały czas.